MŚ 2018: problemy reprezentacji Brazylii w Bolonii przed startem drugiej fazy

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Brazylii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Brazylii

Brazylia z czterema zwycięstwami i jedenastoma punktami zameldowała się w Bolonii, gdzie w piątek rozpocznie drugą fazę turnieju, mierząc się kolejno z: Australią, Słowenią i Belgią. Zespół Renana Dal Zotto po przybyciu na miejsce napotkał problemy.

W tym artykule dowiesz się o:

Środkowy Mauricio Souza podczas czwartkowego treningu w hali PalaDozza w Bolonii poczuł dyskomfort w prawym udzie, przerwał zajęcia, a jego udo zostało obłożone lodem. Nie wiadomo jak poważny jest uraz. Felipe Malsac, lekarz reprezentacji, poinformował o konieczności odpoczynku i dalszej obserwacji. Siatkarz w pierwszej fazie zanotował 0.42 punktowych bloków na set, będąc pod tym względem najlepszym Brazylijczykiem. Dwa ostatnie spotkania rozpoczął w wyjściowej szóstce.

W środę zespół spędził 12 godzin w podróży z Ruse do Bolonii. Na miejsce siatkarze dotarli wieczorem i odbyli trening na siłowni. W czwartkowy ranek zaplanowany był z kolei trening w hali PalaDozza. W jego trakcie organizatorzy wciąż przygotowywali obiekt do rozgrywania meczów. Oświetlenie częściowo było wyłączone, a do hali dostawało się światło słoneczne, które przeszkadzało zawodnikom.

Aby temu zapobiec, Marcelo Fronckowiak, asystent selekcjonera Renana Dal Zotto, osobiście rozwijał zasłony w oknach. Dopiero wtedy włączono całkowite oświetlenie hali. W tym czasie rozkładane były bandy reklamowe, na podłodze walały się dziesiątki kabli, a na trybunach trwały hałaśliwe prace przy instalacji metalowych konstrukcji.

Pierwszy mecz drugiej fazy turnieju Brazylijczycy rozpoczną w piątek o godzinie 17:00, ich rywalem będzie Australia.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Raport z Warny: Organizatorzy zapomnieli o Polakach. Nie pierwszy raz

Komentarze (0)