MŚ 2018: wzloty i upadki. Kanada pokonała i wyprzedziła Bułgarię

Sebastian Szczytkowski 23 Września 2018, 22:10

Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Kanady mężczyzn

• MŚ 2018: Amerykanie są jak taran. Bułgarzy byli bezbronni

W tym fragmencie meczu Kanadyjczykom nic złego zarzucić nie można było. Byli nakręceni i nastawieni ofensywnie w kierunku przeciwnika. 25:19, 25:14 - takie wyniki nie pozostawiały wątpliwości, która drużyna jest na drodze do zwycięstwa. Stephane Antiga nie musiał ani gwałtownie pokrzykiwać, ani gestykulować, ponieważ zespół z Ameryki Północnej funkcjonował lepiej w każdym elemencie.

Francuz zaczął się denerwować w trzecim secie. W nim nastąpił zwrot akcji. Bułgarii pomogły zmiany. Z kwadratu rezerwowych wchodzili stopniowo na boisko Nikołaj Uczikow, Nikołaj Penczew, Swietosław Gocew oraz Dobromir Dimitrow. Rozpoczęła się walka, której publiczność w Sofii spodziewała się już godzinę wcześniej. Bułgaria wygrała trzeciego seta 25:21, a następnie czwartego 25:19. Spektakularny pościg czekał na podsumowanie w tie-breaku.

Nie doczekał się. Efektem kolejnego zwrotu akcji było zwycięstwo Kanady 15:10. To ona okazała się lepsza w meczu pełnym wzlotów i upadków.

Dominatorem w grupie G była reprezentacja USA, która od początku września wyłącznie zwycięża. Na drugie miejsce przeskoczyła w niedzielę Kanada, a Bułgarzy nie spełnili swojego marzenia o spektakularnym występie w turnieju przed własną publicznością.

Bułgaria - Kanada 2:3 (19:25, 14:25, 25:21, 25:19, 10:15)

Bułgaria: Skrimow (15), Josifow (6), Gradinarow (4), W. Bratojew (4), Todorow (4), Seganow (2), Salparow (libero) oraz Uczikow (20), Penczew (10), Gocew (4), Dimitrow (1)

MŚ 2018, gr. G

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka