Startują mistrzostwa świata siatkarek. Od typowania faworytów może rozboleć głowa

29 września rozpoczną się pierwsze mecze siatkarskiego mundialu kobiet w Japonii. Czy Amerykanki stać na obronę tytułu? To tylko jedno z wielu turniejowych pytań, na które trudno znaleźć odpowiedź.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Reprezentacja USA kobiet Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja USA kobiet
Kiedy mistrzostwa świata siatkarzy będą powoli dobiegały końca, prawie dziesięć tysięcy kilometrów dalej rozpocznie się najważniejsza impreza sezonu w kobiecej odmianie tej dyscypliny sportu. Dla polskiego kibica będzie ona znacznie mniej atrakcyjna niż MŚ siatkarzy, choćby z tego względu, że po raz drugi z rzędu zabraknie w nich naszej reprezentacji. Do tego spotkania w Japonii będą się odbywały mniej więcej od godziny 4 do 12 według czasu polskiego, dlatego transmisje z nich będą oglądali tylko najwytrwalsi. Ale kto wie, być może doczekają się zawodów jeszcze ciekawszych niż te sprzed czterech lat.

Poprzednia edycja mistrzostw globu siatkarek, rozgrywana we Włoszech, doprowadziła do małego przewrotu wśród elit: laury przypadły niespodziewanie reprezentacji USA, do grona najlepszych dzięki żelaznej ręce Jenny Lang Ping wróciły na dobre Chinki z Ting Zhu na czele, a typowane do historycznego złota Brazylijki uległy presji na ostatniej prostej do finału. Dwa lata później doszło do kolejnej małej rewolucji w kobiecej siatkówce, bo w turnieju olimpijskim ze świetnej strony pokazały się kadry Serbii i Holandii, udowadniając, że Europa nie musi ustępować innym kontynentom pod względem fizyczności i szybkości gry. Zaś w dwóch ostatnich latach światową czołówkę odważnie atakują kadry Turcji i Włoch, a Giovanni Guidetti i Davide Mazzanti mają wielkie apetyty na to, by udowodnić potęgę swojego świetnego materiału ludzkiego i krajowego szkolenia.

Grono kandydatów do trzech medali jest wyjątkowo szerokie, a tegoroczny sukces Turczynek (srebro Ligi Narodów) każe przypuszczać, że ten rok może być bardzo owocny dla siatkarskiej Europy. Nie zmienia to faktu, że na papierze najbliżej złotego medalu są kadry USA i Chin, które nie mają prawa narzekać na skutki luki pokoleniowej lub braku zdolnych zawodniczek. Szukająca swojej szansy na sukces Rosja może się pocieszać, że dwie ostatnie edycje MŚ organizowane w Japonii kończyły się jej zwycięstwem, ale przez absencję Tatiany Koszeliewej mało kto stawia na medal dla Sbornej.

Swoją drogą, z siatkarek nieobecnych na mistrzostwach można by było ułożyć całkiem niezły zespół: poza Koszeliewą zdrowie nie pozwoliło lecieć do Japonii Robin De Kruijf i Nice Daalderop z Holandii, Elicy Wasilewej z Bułgarii, Jelenie Blagojević z Serbii, Caterinie Bosetti z Włoch... Natomiast argentyńska gwiazda Paula Yamila Nizetich przegapi siatkarski mundial przez konflikt z selekcjonerem. Serbowie długo nie wiedzieli, czy do pełnej sprawności dojdzie Brankica Mihajlović po operacji kolana, ostatecznie skrzydłowa mistrzyń Europy poleciała na turniej do Japonii, ale jej dyspozycja na razie jest zagadką. Podobnie jak postawa kadry Brazylii, która przeżywa swoje problemy z jakością gry i zmusza Fernandę Garay do powrotu z reprezentacyjnej emerytury.

Kibicowi z Polski pozostaje wspieranie swoich ulubionych drużyn, na przykład takich, w których występują postacie związane z naszą ligą. Mowa choćby o Włochu Marcello Abbondanzie, trenerze Chemika Police oraz reprezentacji Kanady. W akcji zobaczymy także inną obecną zawodniczkę mistrza Polski, Biankę Busę, oraz byłe policzanki: Maję Ognjenović, Anę Bjelicę i Stefanę Veljković. Widzowie japońskiego turnieju nie muszą się z pewnością obawiać o brak sportowych wrażeń. Te będą gwarantowane już w pierwszej fazie mistrzostw dzięki starciom Brazylii z Serbią, Włoch z Chinami czy Rosji z USA. A dalej może być tylko lepiej, więcej i mocniej.

Grupy:

Grupa A (Yokohama) Grupa B (Sapporo) Grupa C (Kobe) Grupa D (Hamamatsu)
Argentyna Bułgaria Azerbejdżan Brazylia
Kamerun Chiny Rosja Dominikana
Niemcy Kanada Korea Południowa Kazachstan
Japonia Kuba Tajlandia Kenia
Meksyk Włochy Trynidad i Tobago Portoryko
Holandia Turcja USA Serbia

Terminarz:

29 września - 4 października: pierwsza faza grupowa (A-D)

7-11 października: druga faza grupowa (E-F)*

14-16 października: trzecia faza grupowa (G-H)

19-20 października: półfinały, mecz o trzecie miejsce i finał mistrzostwa świata

* w odróżnieniu od MŚ we Włoszech i Bułgarii, w drugiej fazie grupowej MŚ w Japonii 16 zespołów będzie podzielonych na dwie grupy: w jednej zagrają ekipy z grup A i D, w drugiej - B i C (zachowany zostanie dorobek z pierwszej fazy turnieju). Po czterech meczach drugiej rundy do kolejnego etapu awansują trzy najlepsze drużyny z każdej grupy.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Reprezentant Polski kpi z komentarzy. "Dostaniemy złoty medal, bo nam się wszyscy podłożą"
Kto zdobędzie złoto siatkarskich mistrzostw świata kobiet 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×