Włosi po blamażu i dotkliwej porażce 0:3 z Serbią są w trudnej sytuacji. W zasadzie tylko kataklizm odbierze naszej reprezentacji awans do półfinału. Grę o medale da nam wygranie jednego seta w meczu z Włochami lub zdobycie 61 małych punktów.
Rywale przed piątkowym meczem zachowują spokój, Iwan Zajcew w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiada o naszej kadrze z respektem. - Polacy to mistrzowie świata i wciąż należą tak do światowego, jak i europejskiego topu. Macie teraz mieszankę doświadczonych zawodników z młodymi, którzy na tym turnieju już nie raz pokazali moc. Jesteście trudnym rywalem - mówi.
Wymienia też słabe strony własnej drużyny. - Nie jesteśmy najlepsi w kontrolowaniu sytuacji, a po meczu z Serbią stanęliśmy pod ścianą. Żadnej z drużyn nie można było określić mianem pewniaka do medalu. Od 2-3 lat poziom czołówki na tyle się wyrównał, że nie jest możliwe wskazywanie zdecydowanego faworyta. Nie pozostaje nam nic innego, jak wygrać i awansować do półfinału - dodaje.
Legenda włoskiej siatkówki Andrea Gardini mecz Włochy - Polska zapowiada jako wielkie starcie. - Polska posiada wyrównaną czternastkę zawodników, grających na wysokim poziomie. Trener Vital Heynen może sobie pozwolić na dokonywanie zmian w każdym momencie meczu i nadal osiągać dobre wyniki. Kilku siatkarzy jest w szczytowym momencie kariery, jak chociażby Michał Kubiak, który potrafi odmienić oblicze drużyny. Myślę, że Polacy są w stanie awansować do półfinału turnieju - twierdzi.
Początek meczu w piątek o godzinie 21.15.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Brazylijczyk został zapytany o polskich kibiców. Aż mu się oczy zaświeciły
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)