- Chcemy wzmocni jeszcze trzy pozycje. W piątek powinna do nas dojechać środkowa, od poniedziałku będziemy natomiast testować rozgrywającą i atakującą. Dobrze by było, gdyby do tych zmian doszło jak najszybciej - mówił Mariusz Wiktorowicz na łamach portalu faktykaliskie.pl. Prowadzona przez niego drużyna MKS-u Kalisz wciąż potrzebuje wzmocnień przed startem w Lidze Siatkówki Kobiet, i to mimo finalizowania kolejnych transferów. Ostatnimi siatkarkami, które ogłosił klub z Kalisza, są libero Klaudia Kulig i serbska skrzydłowa Ljubica Kecman (ex-SC Potsdam), ponadto nowy klub ekstraklasy siatkarek sprowadził w swoje szeregi m.in. Aleksandrę Wańczyk, Natalię Strózik, Agatę Nowak i Małgorzatę Sobolewską.
Przybycie do Kalisza nowych zawodniczek oznacza pożegnanie się z niektórymi postaciami dotychczasowej kadry Energi MKS-u. W niedawnym sparingu zespołu trenera Wiktorowicza z Volleyball Wrocław (0:4) nie zagrały Malwina Stroińska i Katarzyna Drewniak, poza tym klub mają opuścić Sylwia Kucharska i Julia Wałek. Po byłe siatkarki MKS-u z Kalisza zgłosiły się już pierwszoligowe ekipy WTS-u Włocławek i Budowlanych Toruń.
Ponadto asystentem Wiktorowicza został mianowany Wojciech Pytlarz, były siatkarz męskiej sekcji Energi MKS-u Kalisz, a także licencjonowany trener mentalny. Dotychczasowy drugi trener Daniel Przybylski nie opuści sztabu szkoleniowego, ale ma pełnić rolę trenera wspomagającego i łącznika między drużyną seniorską a młodzieżowymi ekipami klubu z Kalisza. Jakiś czas temu kierownikiem zespołu została mianowana Ivana Isailović, która w minionym sezonie pierwszej ligi była środkową Energi MKS-u.
Nowy klub LSK rozpocznie sezon 2018/2019 od spotkania na własnym terenie z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała (3 listopada, godzina nie została jeszcze ustalona).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]