Oba zespoły, wciąż czekające na swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie PlusLigi, zaczęły sobotni mecz odważnie i bez hamulców. Olsztynianie szybko odpowiedzieli punktami Jana Hadravy na zaczepne akcje rywali i byli w stanie kontrolować wynik do rezultatu 10:10. Po uderzeniach Lincolna Williamsa i Adriana Buchowskiego (byłego gracza AZS-u) goście wypracowali pierwszą większą przewagę, którą stracili po odrodzeniu się czeskiego atakującego zespołu z Olsztyna. Po okresie przeplataniem niezłych akcji i oddawania punktów za darmo zrobiło się ciekawiej po blokach Miłosza Zniszczoła i Buchowskiego, które okazały się wstępem do grania na przewagi. Końcówka partii była nerwowa i dopiero blok Sebastiany Wardy na Williamsie uspokoił kibiców w Hali Urania.
Siatkarze Roberto Santilliego mogli pójść za ciosem, ale w drugim secie zbyt wiele okazji tracili przez nieudane serwisy, a będzinianie, choć nie grali rewelacyjnie, pilnowali korzystnego rezultatu. Po blokach Bartłomieja Grzechnika i Artura Ratajczaka oraz dwóch pomyłkach Hadravy MKS prowadził 14:10, ale podwójna zmiana zaordynowana przez włoskiego trenera pomogła w dogonieniu rywali. Akademicy poczuli się zdecydowanie pewniej po dwóch blokach Zniszczoła i punkcie Marcela Luxa, który dał im prowadzenie 21:20 i przełamanie rywala mimo starań Jakuba Peszko. Słowacki skrzydłowy, autor asa serwisowego na 24:21, mógł zostać bohaterem decydujących wymian, ale wspomniany Peszko nie pozwolił gospodarzom na przedwczesną radość. Ta nadeszła po udanym ataku Hadravy.
Zagłębiowski MKS miał w planach rewanż za porażkę w poprzedniej części meczu, ale zaczął trzecią partię od wyniku 1:5 i "zjazdu" Adriana Buchowskiego do kwadratu rezerw. Gido Vermeulen zarządził przerwę na żądanie, ale nie zdała się ona na wiele, bo olsztynianie przypuścili na przeciwników prawdziwą nawałnicę, które przewodzili Zniszczoł i Hadrava (12:5). Zniechęceni gracze z południa kraju nieco się odbudowali po punktach Rafała Faryny, jednak na rozpędzonych i spokojnych w poczynaniach zawodników Indykpolu AZS to było za mało. Zwłaszcza na Jana Hadravę, który zakończył spotkanie punktową zagrywką i wraz z Luxem zadbał o to, by kibice jego AZS-u mogli w dobrych humorach wracać do domów.
Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin 3:0 (26:24, 25:23, 25:15)
Indykpol AZS: Kapelus, Woicki, Zniszczoł, Warda, Hadrava, Lux, Żurek (libero) oraz Gil, Kańczok.
MKS: Kozub, Williams, Ratajczak, Buchowski, Grzechnik, Langlois, Potera (libero) oraz Kowalski, Faryna, Peszko.
MVP: Jan Hadrava (Indykpol AZS Olsztyn)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 25 | 22 | 3 | 68:22 |
2 | PGE Projekt Warszawa | 57 | 25 | 19 | 6 | 62:31 |
3 | Jastrzębski Węgiel | 50 | 25 | 17 | 8 | 55:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 46 | 25 | 16 | 9 | 57:42 |
5 | Enea Czarni Radom | 42 | 25 | 14 | 11 | 49:40 |
6 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 38 | 24 | 14 | 10 | 51:45 |
7 | GKS Katowice | 35 | 25 | 12 | 13 | 47:48 |
8 | Asseco Resovia Rzeszów | 35 | 25 | 11 | 14 | 42:51 |
9 | Trefl Gdańsk | 31 | 25 | 10 | 15 | 44:53 |
10 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 24 | 9 | 15 | 45:51 |
11 | BKS Visła Bydgoszcz | 22 | 24 | 7 | 17 | 32:57 |
12 | KGHM Cuprum Lubin | 20 | 25 | 7 | 18 | 29:60 |
13 | Stocznia Szczecin | 15 | 9 | 5 | 4 | 16:14 |
14 | MKS Będzin | 9 | 24 | 2 | 22 | 22:68 |
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]