Sztab trenerski Asseco Resovii Rzeszów całkowicie zmieniony. Odchodzi Lucio Oro

Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Całkowita zmiana warty w Asseco Resovii Rzeszów. Ostatni z asystentów Andrzeja Kowala - Lucio Oro, żegna się z podkarpackim klubem. Miejsce przy boku pierwszego szkoleniowca Gheorghe Cretu zajmie wyłącznie Alar Rikberg.

W efekcie fatalnych wyników sportowych Asseco Resovii Rzeszów, rządzący klubem postanowili zrobić gruntowne zmiany na ławce trenerskiej. Najpierw po czterech kolejkach porażek z pracą pożegnał się wieloletni szkoleniowiec Pasów Andrzej Kowal, a także jego asystent Marcin Ogonowski. Teraz podobny los spotkał Lucio Oro.

41-letni trener do Asseco Resovii został ściągnięty przez Roberto Serniottiego w ubiegłym sezonie. Mimo tego, że włoski szkoleniowiec stracił posadę po niewiele ponad dwóch miesiącach od wystartowania sezonu, on pozostał w klubie w roli II trenera. Wraz z Kowalem i Ogonowskim tworzył trio podejmujące decyzje.

Jego odejście jest pokłosiem wspomnianych zmian w rzeszowskim klubie. Miejsce Kowala w ubiegły wtorek zajął Gheorghe Cretu, a teraz pozycję Oro zajmie w 100 proc. Alar Rikberg, z którym pierwotnie miał dzielić stanowisko.

Gruntownie zmieniony sztab będzie miał okazję zaprezentować się w niedzielę 11 listopada. Wówczas Asseco Resovia będzie mierzyć się z niepokonaną dotychczas ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W odróżnieniu od wicemistrzów Polski, ekipa znad Wisłoka zaliczyła sześć porażek z rzędu, także powyższy duet ma nad czym pracować.

ZOBACZ WIDEO Lazio Rzym rozbiło drużynę Thiago Cionka. Świetny występ Immobile [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Robinsław Kruzowicz
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tu nie tyle chodzi o sztab co o zawodników. Z obecnymi to i Rezende by umoczył! 
avatar
cadi
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Całkowita zmiana warty nastąpi dopiero wtedy , kiedy na zbity pysk wyleci największy szkodnik tego klubu, a zarazem sportowy imbecyl - prezes "goodyear" Górski.