23-letnia zawodniczka już w drugiej akcji spotkania z Developresem SkyRes Rzeszów (wygranym 3:2) musiała zostać zniesiona z boiska. W ciągu najbliższych dni czeka ją zabieg, a następnie będzie musiała przejść ponad dwumiesięczną rehabilitację.
W tej sytuacji łódzki zespół został z pięcioma skrzydłowymi. Na prawym występuje Jovana Brakocević, zaś na lewym - Agata Babicz, Oliwia Urban, Koleta Łyszkiewicz i Justyna Kędziora. Prezes Grotu Budowlanych Łódź Marcin Chudzik nie wyklucza transferu nowej siatkarki, choć - jak zaznacza - nie będzie o to łatwo.
- Trudno będzie kogoś ściągnąć. Najprawdopodobniej to by musiała być polska zagraniczna, ponieważ mamy już trzy zagraniczne, a Polskich przyjmujących na rynku po prostu nie ma. Dokonanie transferu byłoby ostatecznością - powiedział.
Drużyna wraz z kibicami, która we wtorek rozgrywała mecz z ASPTT Miluza, przesłała z Francji słowa wsparcia dla Julii Twardowskiej. Na trybunach podczas wtorkowego spotkania pojawił się transparent z hasłem: "Julia, trzymaj się!"
- Mam najwspanialszą drużynę i kibiców na świecie! Dziękuję wam wszystkim. W takich momentach brak mi słów. Dodaliście mi mega energii, którą na pewno wykorzystam podczas rehabilitacji. Niedługo wracam i to z jeszcze większą siłą. A teraz trzymam za Was kciuki! - napisała siatkarka na swoim profilu na instagramie.
Aby uzupełnić kadrę na to spotkanie udała się z zespołem juniorka Aleksandra Kempfi. Na razie nie wiadomo, czy to rozwiązanie zostanie utrzymane na dłużej.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata