Vital Heynen: Wystawienie trzeciej drużyny na Puchar Świata będzie swego rodzaju bojkotem

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Vital Heynen
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Vital Heynen

Vital Heynen zgodził się ze słowami Michała Kubiaka o bojkocie FIVB. Wszystko przez kalendarz FIVB, który nie bierze pod uwagę mistrzostw Europy. Dwa dni po ich zakończeniu ma rozpocząć się Puchar Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka dni temu Michał Kubiak w rozmowie z WP SportoweFakty powiedział, że Polacy powinni zbojktować Puchar Świata. - Może gdybyśmy my zaczęli, ktoś poszedłby naszym śladem. Jesteśmy na tyle silną reprezentacją, silnym siatkarskim ośrodkiem, na tyle mocno co roku dofinansowujemy FIVB, że ona nie może sobie pozwolić na stratę takiej drużyny, jak my - tłumaczył kapitan reprezentacji Polski.

Jego zdanie poparł Vital Heynen, selekcjoner kadry. - Jeśli FIVB nie zmieni terminu rozgrywania tego turnieju (ma się rozpocząć 1 października, czyli dwa dni po zakończeniu mistrzostw Europy - przyp.red.), to pojawi się wiele przeszkód dla drużyn z Europy. Jeśli pojedziemy na Puchar Świata trzecią drużyną, bo nie będzie innego wyjścia, również można to nazwać bojkotem. Mam nadzieję, że FIVB wykaże się jednak rozwagą - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Dla Polaków Mistrzostwa Europy 2019 i Puchar Świata 2019 nie mają jednak tak dużego znaczenia. - Cały czas powtarzam jedno: najważniejszy jest sierpniowy turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Jak powiedziałem już podczas spotkania w PZPS, obecnie mogę jedynie zaplanować treningi od połowy maja do połowy października, sprawdzić dostępność hal i ośrodków treningowych. Z całą resztą musimy zaczekać choćby na nowy ranking FIVB - dodał trener.

Reprezentacje w maju skończą ligę i w tym samym miesiącu wystartuje Liga Narodów, która zakończy się w połowie lipca. Na początku sierpnia rozpoczną się kwalifikacje do igrzysk, we wrześniu wspomniane ME, a potem PŚ. Nie wiadomo jeszcze, poza sierpniowym turniejem, co jest najbardziej opłacalne ze względu na rankingowe punkty.

- Wszyscy zgadzamy się co do tego, że kluczowe są kwalifikacje olimpijskie i mamy wspólne marzenie - medal w Tokio. Zdobycie biletu na igrzyska w pierwszym turnieju sprawi, że zejdzie z nas presja walki w zawodach kontynentalnych - zakończył Heynen.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]

Komentarze (0)