Zdecydowany faworyt rzeszowskiej grupy KMŚ nie zawiódł. Włoski kolektyw już w pierwszych minutach starcia zaprezentował swoją wyższość nad rywalem.
W premierowej odsłonie punkt kulminacyjny nastąpił już na samym jej początku. Niszczące dla rywali okazały się floaty Davide Candellaro, dzięki którym Włosi zdobyli pięć punktów w serii (6:4) i przejęli kontrolę nad setem. Od tamtej pory bez większych nerwów prowadzili grę przez skrzydła gdzie przewodził Luca Vettori. Mimo usilnych starań Ramina Khanego i Ghasema Karkhaneha, Irańczycy nie zdołali przeciwstawić się włoskiej sile rażenia.
W drugiej odsłonie sytuacja znów się powtórzyła, z tą różnicą, że katem wicemistrzów Iranu był drugi z włoskich środkowych - Srećko Lisinac (10:7). Po serwisach Serba rywale nawet na chwilę nie złapali kontaktu z przyjezdnymi z Italii. Podczas gdy Irańczycy walczyli o utrzymanie piłki w defensywie, bez większych problemów punktował ich Vettori w duecie z Aaronem Russellem, a Simone Giannelli bawił się z ich pierwszą linią.
Trzeci set był teoretycznie najbardziej zacięty, bowiem przełamanie Khatam Ardakan nastąpiło dopiero po około 10 minutach. Wszystko za sprawą bardzo dobrej zmiany jaką dał Akbar Valaei i kapitan Bahman Jahandideh. Ich wejście pomogło zespołowi, jednak nie zmieniło jakości gry jaką prezentowała drużyna. Z czasem dzięki blokom Vettoriego i Lisinaca (12:11) Włosi wrócili do prowadzenia wyniku, a dopiero w końcówce pokazali pełnię swojego potencjału. Wówczas Giannelli swoimi zagrywkami zdeklasował rywala, a Lisinac dał Diatec Trentino ostatni punkt w meczu (25:19).
Kolejna seria spotkań rzeszowskiej grupy KMŚ jest planowana na środę. Wówczas Włosi zmierzą się z Sada Cruzeiro. Natomiast Khatam Arkadan z gospodarzami, Asseco Resovią.
Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy 2018 (Rzeszów):
Diatec Trentino - Khatam Ardakan 3:0 (25:19, 25:15, 25:19)
Diatec Trentino: Giannelli, Russell, Lisinac, Vettori, Candellaro, Kovacević, Grebennikov (libero).
Khatam Ardakan: Senobar, Khani, Gholami, Karkhaneh, Tabari, Vadi, Afshar (libero) oraz Jahandideh, Valaei, Einisamarein.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]