Problemy Stoczni Szczecin: kontrowersyjny wpis Sławomira Nitrasa. "Skrajna niekompetencja PiS"

Newspix / DAMIAN BURZYKOWSKI  / Na zdjęciu: Sławomir Nitras
Newspix / DAMIAN BURZYKOWSKI / Na zdjęciu: Sławomir Nitras

Gigantyczne problemy Stoczni Szczecin to wina polityków Prawa i Sprawiedliwości - tak sugeruje poseł Platformy Obywatelskiej, Sławomir Nitras. "Wstyd na całą Europę miastu przynieśliście" - napisał na Twitterze.

Siatkarska Stocznia swoją potęgę chciała wybudować na kredyt. Co prawda działacze prowadzili rozmowy ze sponsorami, ale nie osiągnęli porozumienia. Mimo to szczecinianie zakontraktowali największe gwiazdy, z Bartoszem Kurkiem i Matejem Kazijskim na czele. Miesięczna pensja tego pierwszego miała oscylować w granicach 150 tysięcy złotych.

Kurek w czwartek rozwiązał kontrakt ze Stocznią i lada dzień podpisze umowę z innym klubem. Jego śladem najprawdopodobniej pójdą pozostali zawodnicy. Oferty ma większość siatkarzy. Klub nie ma pieniędzy na wypłaty i nie jest wykluczone, że w czwartek rozegra ostatni mecz w PlusLidze (z Treflem Gdańsk), a następnie ogłosi upadłość.

W sprawie problemów finansowych Stoczni Szczecin głos zabrał Sławomir Nitras. Polityk Platformy Obywatelskiej powiązał je z rządami Prawa i Sprawiedliwości, zamieszczając na Twitterze kontrowersyjny wpis.

"Zarówno tzw. Stocznia jak i klub siatkarski Stocznia to przykłady skrajnej niekompetencji PIS i przedkładania taniej propagandy nad rzeczywistą pracę. Amatorzy. Tylko Szczecina szkoda. Wstyd na całą Europę miastu przynieśliście" napisał poseł PO.

Polityk Platformy Obywatelskiej w niedawnych wyborach samorządowych był kandydatem na prezydenta Szczecina. Przepadł w pierwszej turze, przegrywając z późniejszym zwycięzcą Piotrem Krzystkiem i Bartłomiejem Sochańskim z PiS. Podczas kampanii wyborczej Nitras wielokrotnie podkreślał, jak wiele chciał zrobić dla Szczecina. Wyborcy mu jednak nie zaufali.

Wróćmy do problemów Stoczni. Dobrze poinformowane włoskie media przekazały niedawno, że sponsorem klubu miał zostać Orlen. Pieniądze od paliwowego giganta miały pomóc w sfinansowaniu kontraktów i zapewnić dostatnią przyszłość klubowi. Do porozumienia jednak nie doszło. W ostatnich dniach działacze próbowali uzyskać wsparcie z miasta, ale Szczecin nie chciał przekazać 300 tysięcy na dwumiesięczną pensję dla czołowego siatkarza.

Z doniesień Radia Szczecin wynika, że były prowadzone rozmowy z czterema spółkami Skarbu Państwa. Także jednak nie przyniosły one efektu. To prawdopodobnie dlatego Nitras uznał, że to Prawo i Sprawiedliwość przyczyniło się do problemów siatkarskiej Stoczni.

Dodajmy, że poseł Platformy Obywatelskiej podczas niedawnej kampanii wyborczej sporo miejsca poświęcał także Stoczni Szczecińskiej, która jest tytularnym sponsorem klubu. Obwiniał rząd PiS za to, że przedsiębiorstwo nie produkuje statków.

Źródło artykułu: