Kosmetyczne zmiany w BKS Bielsko-Biała

Miniony sezon PlusLigi kobiet długo toczył się pod dyktando BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. Bielszczanki długo kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa, a pierwszą gorycz porażki podopieczne Igora Prielożnego zaznały dopiero w ostatniej kolejce rundy zasadniczej, kiedy to uległy na wyjeździe Gedanii Zukowo. BKS w piorónującym stylu dotarł do wielkiego finału, w którym jednak lepsze po pasjonującym boju okazały się zawodniczki Muszynianki Muszyna, których hegemonia na krajowym podwórku trwa już od dłuższego czasu.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

Wielkie sukcesy, jakie stały się udziałem zespołu w ostatnich miesiącach sprawiły, że działacze klubu postanowili dokonać jedynie kosmetycznych roszad w składzie. Po dziesięciu latach z bielskim klubem rozstała się Katarzyna Gajgał, która poszła śladem m.in Joanna Staniuchy-Szczurek i przeniosła się do rywala "zza miedzy", MKS-u Dąbrowy Górniczej. Doświadczona środkowa nie ukrywa sentymentu do klubu z Bielska-Białej. - Przeżyłam tutaj dziesięć fantastycznych lat, zarówno w klubie jak i w mieście. Pora spróbować gdzie indziej - mówi.

Długo wydawało się, że miejsce Gajgał w zespole Igora Prielożnego zajmie Maja Tokarska, która w zeszłym sezonie grając w barwach Gedanii Zukowo zrobiła wielką furorę i po sezonie mogła przebierać w ofertach. 18-latka wybrała jednak propozycję Farmutilu Piła. Kolejny sezon w bielskim klubie spędzi natomiast Anna Barańska, bez której trudno obecnie wyobrazić sobie bielski zespół. Barańska miała ogromny wkład w wywalczenie srebrnych medali. - Kontrakt kończył mi się po tym sezonie, ale zdecydowałam, że tutaj zostanę i powalczę o podwójną koronę w kolejnym sezonie - podkreśla przyjmująca.

Rewolucji nie będzie także na ławce trenerskiej. Kolejny sezon drużynę poprowadzi, bowiem Słowak, Igor Prielożny, który w minionym sezonie wraz z zespołem sięgnął po srebrne medale Mistrzostw Polski, a także krajowy puchar. - Kontrakt mam ważny jeszcze przez rok i chcę go wypełnić. Już buduję zespół na kolejny sezon, w którym oprócz ligi i Pucharu Polski dojdą nam jeszcze mecze w Lidze Mistrzyń - podkreśla Słowak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×