A więc jednak. Po kilku dniach oczekiwania w czwartkowy wieczór bomba wybuchła. Doniesienia o możliwych przenosinach Kurka do stolicy potwierdziły się. Atakujący reprezentacji Polski związał się z ONICO kontraktem do końca sezonu.
To doskonała wiadomość dla wszystkich i nie piszę tego dlatego, że jestem warszawiakiem. Dla ONICO, bo klub zyskał gracza z najwyższej światowej półki, o klasę lepszego od Rafaela Araujo i Sharone'a Vernona-Evansa. Lidera, który potrafi w pojedynkę wygrywać mecze i który powinien wnieść do drużyny Stephane'a Antigi tyle jakości, by stołeczny klub bił się o medale. Do tego Kurek w stolicy to marketingowy strzał w dziesiątkę. Taki, który może nie tylko podnieść frekwencję na trybunach, ale i ściągnąć do klubu nowych sponsorów. To z kolei oznaczałoby większy budżet i kto wie, może też zatrzymanie gwiazdy naszej drużyny narodowej na dłużej.
Czemu transfer do ONICO to świetne rozwiązanie dla samego Kurka? Bo wreszcie trafił w miejsce, w którym będzie mógł spokojnie pracować. Do klubu wypłacalnego i rozsądnie zarządzanego, czego nie można powiedzieć o Stoczni Szczecin. Klubu z bardzo dobrym trenerem i zawodnikami na wysokim poziomie, czego naszemu reprezentantowi brakowało w tureckim Ziraacie Ankara. Do klubu, w którym nie będzie musiał zmieniać pozycji, żeby grać, jak w czasie swojego ostatniego pobytu w PGE Skrze Bełchatów.
To również świetna wiadomość dla całej Polskiej Ligi Siatkówki, której gwiazda Bartosza Kurka jest potrzebna. Nie mamy w rozgrywkach wielu zawodników tego formatu i strata MVP mistrzostw świata na rzecz Włochów, Turków czy Japończyków, byłaby przykra i bolesna. Zresztą, pal sześć format! Tu chodzi o Kurka, bezwzględnie najpopularniejszego polskiego siatkarza. Jego pozostanie oznacza po prostu większą popularność ligowej siatkówki. Większą frekwencję na trybunach, czy to w Warszawie, czy to w mieście, do którego zawita ONICO i większą oglądalność w telewizji.
Skorzysta też reprezentacja Polski, bo po sezonie ligowym Kurek przyjedzie na jej zgrupowanie ze spokojną, "czystą" głową. Nie będzie przybity i zniechęcony kłopotami poprzednich miesięcy. Oby przyjechał też zdrowy i nie musiał tak jak w tym roku nadrabiać zaległości treningowych. Myślę jednak, że w Warszawie mają dobrych specjalistów i będą potrafili zadbać o formę swojej nowej gwiazdy numer 1.
Jeśli na koniec maja przyszłego roku selekcjoner Vital Heynen dostanie Kurka w swojej najlepszej wersji, w czym według mnie pomoże transfer do ONICO, to powody do radości będą mieć także polscy kibice, bo będą mogli liczyć na kolejny rok pełen zwycięstw i pięknych spotkań biało-czerwonej drużyny. W oczekiwaniu na te sukcesy niech już teraz śledzą ligowe występy Kurka i innych mistrzów świata - Artura Szalpuka, Jakuba Kochanowskiego, Mateusza Bieńka, Pawła Zatorskiego, Piotra Nowakowskiego czy Bartosza Kwolka. I niech im wszystkim życzą jak najlepiej.
ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"