"Kurek jednak przyjedzie!". Sprytna akcja Chemika Bydgoszcz

Zgodnie z terminarzem PlusLigi, 8 grudnia miało dojść do konfrontacji Chemika Bydgoszcz ze Stocznią Szczecin. Gospodarze jak zwykle przygotowali plakaty zapowiadające tę potyczkę, na których obok Bartłomieja Lipińskiego pojawił się Bartosz Kurek. Gdy materiały reklamowe dotarły do klubu, MVP mistrzostw świata rozwiązał kontrakt ze szczecińskim zespołem, natomiast dwa dni temu starcie Chemika ze Stocznią zostało przełożone na inny termin.

Powodem są problemy szczecińskiej drużyny, która na ten moment ma w kadrze zaledwie pięciu zawodników. To za mało, aby móc spełnić wymagania regulaminowe i przystąpić do zmagań o ligowe punkty. Reszta składu Stoczni, w związku z kłopotami finansowymi, zdecydowała się na taki sam krok jak Kurek.

Wróćmy do tematu plakatów, bo te... znów są "aktualne". Tak się złożyło, że Chemik w najbliższym czasie - 21 grudnia - podejmie ONICO Warszawa, a więc nowego pracodawcę Bartosza Kurka. Co w tej sytuacji zrobili bydgoszczanie? Przerobili materiały reklamowe, wykorzystując do tego flamaster.

Na przygotowanym wcześniej plakacie zmieniono datę, nazwę rywala i zaznaczono, że Kurek na pewno pojawi się w Bydgoszczy. Zgodnie z grafiką. "Jednak przyjedzie, będzie!" - dopisano na materiale. Efektem końcowym na Twitterze pochwalił się Jakub Bednaruk, trener Chemika.

Na nowym plakacie, abstrahując od aspektów wizualnych, pojawiło się jeszcze jedno niedociągnięcie. Otóż w nowej dacie pojawił się nie 2018, a 2019 rok. Bednaruk momentalnie na to zareagował. - Grafik dostanie ode mnie porządny opiernicz. Skąd mu się wziął 2019?! Robią te kursy Photoshopa, żeby takie babole popełniać? - napisał żartobliwie.

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"