- Po serii czterech zwycięstw pragnęłyśmy udowodnić, że dotychczasowe wyniki to nie był przypadek, ale efekt ciężkiej pracy. Chciałyśmy pokazać, że z meczu na mecz jesteśmy coraz lepsze i z takimi zespołami jak KSZO Ostrowiec potrafimy wygrywać - mówiła rozgrywająca Magdalena Mazurek po ostatnim zwycięstwie Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz w Lidze Siatkówki Kobiet. Siatkarki Piotra Mateli pokonały ostrowczanki 3:0 i po ośmiu spotkaniach ekstraklasy mają na koncie 15 punktów, co daje im piąte miejsce w klasyfikacji i zaledwie dwa punkty straty do czwartego Developresu SkyRes Rzeszów. Ze wszystkich klubów nienależących do ligowej "wielkiej czwórki" bydgoszczanki dostarczają najwięcej siatkarskich emocji i nic dziwnego, że oczekiwania wobec nich powoli rosną.
Teoretycznie terminarz Pałacanek do końca pierwszej części rundy zasadniczej jest dość korzystny (wyjazdy do Wrocławia i Legionowa oraz mecz u siebie z E.Leclerc Radomką Radom), ale zapewne nikt w Bydgoszczy nie przypisuje sobie już teraz kompletu punktów, choćby dlatego, że Pałac w okresie od 9 do 15 grudnia ma rozegrać trzy mecze, a ten z wrocławiankami będzie drugim z kolei i trudno przewidzieć dyspozycję dnia bydgoskiej kadry. Poza tym siatkarki Marka Solarewicza pokonały ostatnio 3:2 DPD Legionovię Legionowo, a ich postawa (zwłaszcza środkowych) wyglądał lepiej niż w ostatnich tygodniach.
Tymczasem Chemik Police przyjeżdża do Ostrowca Świętokrzyskiego i tamtejszego KSZO, którye przez swoją chimeryczną postawę okopało się w dolnych rejonach tabeli. Taki rywal wydaje się wręcz idealny dla mistrzyń Polski, które doznały pierwszej ligowej porażki z Grot Budowlanymi Łódź (2:3). - Czasami brakowało ognia w oczach i serducha do walki, a tym często się wygrywa takie mecze, gdzie oba zespoły są wyrównane - uznała Martyna Grajber w rozmowie ze stroną klubu. Policzanki z pewnością będą chciały szybko zapomnieć o porażce z łodziankami i celują w trzy punkty, aczkolwiek KSZO ma swoje wyraziste atuty, choćby w osobie rozgrywającej niezły sezon środkowej Swietłany Dorsman.
Trudne zadanie czeka beniaminka z Kalisza, który po zupełnie nieudanym spotkaniu z Radomką będzie się mierzyć z Developresem SkyRes Rzeszów. Konfrontacja jednej z najsłabiej atakującej drużyny LSK (15 proc. skuteczności) z jednym z ofensywnych liderów rozgrywek (26 proc.) zapowiada się jednostronnie. Wspomniana E.Leclerc Radomka, zwycięska w ostatnich dwóch meczach, poszuka swoich szans w Bielsku-Białej, zaś zawodniczki BKS z pewnością zamierzają odbić się po trzech porażkach z rzędu i ograniczyć ilość błędów, co do tej pory im się nie udawało.
Mecze 9. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet (środa 12 grudnia):
BKS Profi Credit Bielsko-Biała - E.Leclerc Radomka Radom (godz. 18)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Chemik Police (godz. 18)
#VolleyWrocław - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz (godz. 18)
Energa MKS Kalisz - Developres SkyRes Rzeszów (godz. 18:30)
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Fatalny mecz na szczycie Lotto Ekstraklasy. "Kit zamiast hitu"