Grot Budowlani - ŁKS Commercecon: gwiezdne derby dla Łódzkich Wiewiór

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź

Po raz pierwszy w XXI-wiecznej historii derbów Łodzi w LSK mecz trwał dłużej niż trzy sety. W walce o prymat w Mieście Włókniarzy Grot Budowlani przegrali z ŁKS-em Commercecon 1:3.

Podczas takich meczów trudno skoncentrować się wyłącznie na tym, co dzieje się na boisku. Fani obu drużyn zjawili się w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego już na godzinę przed pierwszym gwizdkiem. Oba zespoły już przy rozgrzewce mogły liczyć na gorący doping swoich kibiców. Choć gospodarzem spotkania byli Grot Budowlani w hali głośniejsi byli sympatycy ŁKS-u Commercecon, którzy wypełnili cały sektor na dłuższej części boiska.

Był to niezwykle ważny mecz z punktu widzenia układu tabeli Ligi Siatkówki Kobiet. Przed rozpoczęciem ósmej kolejki ełkaesianki zajmowały drugie miejsce ze stratą dwóch punktów do liderującego Chemika Police, zaś dwa punkty mniej od Łódzkich Wiewiór miały trzecie Grot Budowlane.

W secie otwarcia inicjatywę przejął zespół trenera Błażeja Krzyształowicza. To on nadawał ton, jeśli chodzi o zagrywkę i przez długi czas prowadził różnicą kilku punktów. Rywalki dwukrotnie doprowadziły do remisu - najpierw 19:19, a następnie 23:23. Pierwszą piłkę setową - piłkę przechodzącą - skończyła dobrze spisująca się w tej części gry Gabriela Polańska.

Druga partia to już znacznie lepsza gra Łódzkiego Klubu Sportowego. Trener Michal Mašek po kilkunastu piłkach postanowił wpuścić na boisko powracającą po kontuzji Zuzannę Efimienko-Młotkowską, a także Martę Wójcik i Agatę Wawrzyńczyk. Ełkaesianki dostały też kilka punktów "w prezencie" od przeciwniczek, co tylko je nakręcało z każdą kolejną piłką. Dzięki wygranej do 22 wyrównały stan meczu.

Niezwykle zacięty bój miał miejsce w trzeciej części gry. Prowadzenie zmieniało się co chwilę, a akompaniament żywiołowo dopingujących kibiców na trybunach tylko dodawał dramaturgii wydarzeniom boiskowym. Po jednej stronie siatki szalała Jovana Brakocević, która - podobnie jak Efimienko-Młotkowska - wróciła na boisko po kontuzji. Jednak biało-czerwono-białe w tym secie grały bardzo wydajnie w bloku, za pomocą którego zdobyły aż sześć punktów. Dwie ostatnie piłki trzeciej partii skończyły Wójcik i Wawrzyńczyk, dzięki czemu ŁKS Commercecon wyszedł na prowadzenie.

Podobny scenariusz - z małym wyjątkiem - miał miejsce w czwartym secie. Ten wyjątek to stan 16:16, od którego rozpoczęło się wszystko co złe dla Grot Budowlanych. Na zagrywce znajdowała się wówczas Marta Wójcik, a na lewym skrzydle hulała Regiane Bidias - raz w ataku, a raz w bloku. Ełkaesianki wygrały dziesięć kolejnych piłek i - co za tym idzie - cały mecz 3:1.

Grot Budowlani Łódź - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (25:23, 22:25, 23:25, 16:25)

Grot Budowlani: Stoltenborg, Babicz, Polańska, Brakocević, Bączyńska, Pencova, Stenzel (libero) oraz Tobiasz, Urban, Śmieszek.

ŁKS Commercecon: Nichol, Bidias, Alagierska, Bociek, Wójcik, Kwiatkowska, Strasz (libero) oraz Efimienko-Młotkowska, Wójcik, Wawrzyńczyk.

MVP: Marta Wójcik (ŁKS Commercecon)

ZOBACZ WIDEO: Czesław Lang podsumował 25 lat pracy nad Tour de Pologne. "Fantastyczna promocja Polski przez sport"

Komentarze (5)
Kris59
15.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największy mankament Budowlanych to b.przeciętne przyjmujące i brak punktującej zagrywki. Liczę na powrót Julki na playoffy. 
avatar
baleron
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz, brawa dla obu zespołów. Brak przyjęcia po stronie Budowlanych pod koniec 4 seta przesądził o porażce. 
avatar
Stronghold
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze raz patrzę ma statystyki i nie wierzę, że Bidias nie dostała MVP. Dzbany z PLPSu chyba przykładają równą uwagę do oglądania meczów, co do weryfikacji klubów pod kątem wypłacalności.
Cet
Czytaj całość
avatar
AndrewCKM
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mecz na wysokim poziomie. Oby takich więcej. Ełkaesianki lepsze. Brawo Wiewióry! 
avatar
piotrg.
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Do momentu odjazdu przez ŁKS świetnie ten mecz się oglądało. Atmosfera na hali, wręcz niecodzienna. Brakło skutecznej tej z wyskoku zagrywki w szeregach Budowlanych i to za warzyło w ostateczno Czytaj całość