Liga Mistrzyń: pierwsza porażka Łódzkich Wiewiór. ŁKS Commercecon wraca z Włoch na tarczy

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

W meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń ŁKS Commercecon zanotował pierwszą porażkę w europejskiej elicie. Łodzianki przegrały na wyjeździe z Savino Del Bene Scandicci 0:3.

Podopieczne trenera Michala Maška w meczu 1. kolejki Ligi Mistrzyń zapisały na swoim koncie komplet punktów, w dobrym stylu pokonując SSC Palmberg Schwerin. W kolejnym spotkaniu zadanie było już o wiele trudniejsze. We Florencji przyszło im się bowiem zmierzyć z półfinalistą Serie A poprzednich rozgrywek, Savino Del Bene Scandicci.

Pierwsza odsłona spotkania to całkowita dominacja gospodyń. Zawodniczki Scandicci rozpoczęły walkę od kąśliwych zagrywek, które sprawiły mnóstwo problemów łodziankom. Do tego Włoszki grały dobrze w obronie i skutecznie w ataku, przez co już po kilku minutach gry prowadziły 16:7. Wicemistrzynie Polski zupełnie nie potrafiły przeciwstawić się dobrze dysponowanemu rywalowi i w partii otwierającej mecz zostały znokautowane - przegrały 10:25.

Niewiele lepiej rozpoczął się kolejny set. Włoska drużyna emanowała pewnością siebie, co przekładało się na skuteczność w ataku, zwłaszcza na skrzydłach. W dodatku gospodynie grały twardo na siatce. Po skutecznym bloku na Aleksandrze Wójcik prowadziły już 10:5.

W dalszej fazie drugiej partii nadzieję na wyrównaną rywalizację dawały coraz częstsze błędy własne Scandicci. Ponadto w ataku po stronie ŁKS-u dwoiła się i troiła Regiane Bidias. To spowodowało, że łodzianki przegrywały już tylko 12:14. W kolejnych akcjach Łódzkie Wiewióry grały coraz śmielej, doprowadzając w końcu do remisu 21:21. O losie seta zadecydowało jednak doświadczenie. Więcej spokoju zachowały reprezentantki Serie A, które wygrały 25:23.

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Początek trzeciej odsłony rywalizacji był bliźniaczo podobny do inauguracyjnej partii. Po stronie Scandicci w ataku wciąż imponowała 19-letnia atakująca, Isabelle Haak, a "swoje" na zagrywce dokładała Lucia Bosetti (6:0). Łodzianki nie spuściły jednak głów. Skuteczne zagrania w ofensywie prezentowały Monika Bociek i Aleksandra Wójcik, ważne cegiełki dokładała też Bidias.

Zespołowa gra ŁKS-u Commercecon zaprocentowała remisem 14:14. Kolejne akcje dawały sporą nadzieję na przedłużenie włosko-polskiej rywalizacji. Po niezwykle emocjonującej końcówce, w której łodzianki to odrabiały, to traciły punkty, ze zwycięstwa cieszył się jednak zespół Serie A (25:23).

Łódzkie Wiewióry następny mecz w ramach walki w grupie D w europejskiej elicie rozegrają 22 stycznia (wtorek). Wówczas we własnej hali zmierzą się z inną włoską drużyną, Imoco Volley Conegliano.

Savino Del Bene Scandicci - ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:10, 25:23, 25:23)

Scandicci: Stevanović, Adenizia, Haak, Bosetti, Malinov, Wasilewa, Merlo (libero).

ŁKS: Kwiatkowska, Bidias, Bociek, Wójcik A., Alagierska, Wójcik M., Strasz (libero).

Komentarze (1)
avatar
baleron
20.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapitalna Bidias, a dalej to już słabiutko w ŁKS-ie, ale brawo, że powalczyły.