Niespodziewanie Asseco Resovia Rzeszów rozpoczęła czwartkowy mecz bez Thibaulta Rossarda, który nabawił się urazu przed spotkaniem 13. kolejki. W niczym jej to jednak nie przeszkodziło, gdyż po wyrównanym otwarciu premierowej odsłony, z czasem zaczęła budować przewagę. Wykorzystywała dużą liczbę błędów własnych Cerradu Czarnych Radom. Miejscowi popełnili ich w tej części aż 11. Do wielu popsutych serwisów zaczęli dokładać autowe ataki. Nie potrafili "przełamać" przeciwników, nie kończąc praktycznie żadnej kontry. Mimo to, wynik długo oscylował wokół remisu. Przy stanie 20:21 ważną akcję zepsuł Tomasz Fornal. Potem swój koncert w Hali MOSiR-u rozpoczął Damian Schulz. Głównie dzięki niemu goście wygrali 25:22.
Niemrawy początek drugiego seta w wykonaniu Wojskowych, przede wszystkim w przyjęciu, pozwolił "odskoczyć" gościom na trzy punkty (3:6). Niemal bezbłędni byli Schulz i Mateusz Mika, bezwzględnie finalizujący kolejne wymiany. Coraz gorzej spisywał się natomiast Fornal, którego zdecydował się zdjąć z boiska Robert Prygiel. Wprowadzony w jego miejsce Kamil Kwasowski wyrzucił piłkę poza boisko i jego zespół tracił już pięć "oczek" (11:16). Takiej zaliczki doświadczeni siatkarze Pasów nie mogli wypuścić z rąk.
Przebudzenie z bardzo długiego marazmu przyszło w szeregach Czarnych dopiero w drugiej połowie trzeciej odsłony. Przede wszystkim serii Alena Pajenka w polu serwisowym koledzy mogli zawdzięczać to, że pozostali w grze. Było już 16:14, ale wyższy bieg wrzucił wówczas Schulz. Następne fragmenty przypominały pojedynek mistrz świata vs miejscowi. Końcówka rozgrzała kibiców zgromadzonych w hali pod złotym sufitem do czerwoności. Ostatecznie, po emocjonującej walce na przewagi, triumfowali radomianie. Prygiel i Gheorghe Cretu kilkukrotnie brali challenge, w ostatniej akcji sięgnęli po niego nawet sędziowie, by ostatecznie utrzymać swoją decyzję o autowym uderzeniu Resovii.
Podrażniona przegraną partią drużyna Pasów z animuszem rozpoczęła czwartą część, prowadząc 8:2. Sprawy w swoje ręce wzięli Schulz i Mika, wspomagani przez Rafała Buszka. Postawili kropkę nad "i", a atakujący słusznie został wybrany MVP zawodów.
Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (22:25, 22:25, 28:26, 16:25)
Czarni: Pajenk, Żaliński, Vincić, Huber, Żygałow, Fornal, Ruciak (libero) oraz Filip, Giger, Kwasowski.
Resovia: Kozub, Lemański, Schulz, Buszek, Mika, Smith, Perry (libero) oraz Możdżonek.
MVP: Damian Schulz (Asseco Resovia)
ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"
Szkoda urazu Rosarda ale mimo to poradzili sobie, można było to w 3 setach ugrać gdyby się w trzecim Resovia nie bawiła.
Cies Czytaj całość