Zespół Zbigniewa Bartmana był o krok od awansu do finałów Copa Libertadores

UPCN Voley Club zabrakło zaledwie jednego seta do tego, by znaleźć się w półfinale pierwszej edycji siatkarskiego Copa Libertadores. Argentyńskiej ekipie nie pomogła dobra dyspozycja Zbigniewa Bartmana.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Zbigniew Bartman WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman
Zainicjowane we wrześniu rozgrywki Copa Libertadores, wzorowane na południowoamerykańskim odpowiedniku piłkarskiej Ligi Mistrzów, to wspólna inicjatywa siatkarskich federacji Argentyny i Brazylii oraz klubowych stowarzyszeń w tych krajach. W pierwszej, historycznej edycji wzięły udział 4 kluby z Kraju Kawy i 4 z Argentyny, w tym aktualny mistrz UPCN Voley Club ze Zbigniewem Bartmanem w składzie. W pierwszej serii gier klub Polaka przegrał pierwszy mecz z brazylijskim Funvic/Tabaute 2:3, by następnie pokonać w trzech setach Sesi Sao Paulo i argentyński Libertad Burgi Voley w pięciu partiach.

W 2019 roku rywalizacja grupowa przeniosła się z San Juan i Santa Fe do Sao Paulo. Drużyna Bartmana zrewanżowała się Funvic/Tabaute z Facundo Conte i Nicolasem Uriarte w składzie za wcześniejszą porażkę, wygrywając 3:1, a nasz rodak zdobył w tym spotkaniu 24 punkty, atakując z niebotyczną skutecznością 71 procent. O wszystkim miał zadecydować ostatni mecz grupy B z Sesi Sao Paulo. UPCN Voley musiało wygrać to spotkanie, by awansować do Final Four, jako że klub z Tabaute jako organizator finałów Copa Libertadores miał już pewny awans.

Decydujący mecz z początku szedł po myśli Bartmana i spółki; UPCN wygrało pierwszego seta 25:23, jednak w kolejnych partiach rywal z Brazylii zdecydowanie lepiej blokował, zagrywał i przyjmował, dzięki czemu kontrolował wynik. Po trzecim secie było wiadomo, że zespół Luiza Felipe Fontelesa (18 pkt) zapewnił sobie miejsce w Final Four, ale to nie sprawiło, że UPCN obniżył loty. Argentyńska drużyna walczyła dzielnie i obroniła trzy piłki setowe, ostatecznie jednak uległa w czwartym secie 23:25. Bartman w tym spotkaniu punktował 21 razy (42 procent skuteczności, 1 blok i 1 as serwisowy), jednak aż 7 razy musiał uznać wyższość bloku rywali.

Tym samym w rozgrywanych 12 i 13 lutego finałach Copa Libertadores zagrają SESC Rio de Janeiro, SESI Sao Paulo, Funvic/Tabaute i Bolivar Voley. Bartmanowi pozostaje walka o obronę mistrzostwa kraju oraz Puchar ACLAV (związek siatkarskich klubów Argentyny). Po dziewięciu spotkaniach rundy zasadniczej UPCN Voley Club zajmuje druga pozycję w tabeli (21 pkt, bilans gier 7-2), ustępując o cztery punkty Bolivar Voley.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"
Czy zespół Zbigniewa Bartmana obroni mistrzostwo Argentyny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×