Liga Mistrzów: ZAKSA Kędzierzyn Koźle dalej w grze! Azimut Modena na kolanach
Wspaniały mecz lidera PlusLigi! ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w Hali Azoty Azimut Modena 3:1 w 4. kolejce Ligi Mistrzów. Tym samym wicemistrzowie kraju zachowali szansę na awans do fazy pucharowej.
Od początku to goście postawili twarde warunki na boisku. Grali bardzo płynnie, różnorodnie i - przede wszystkim - skutecznie. Siatkarze ZAKSY starali się jednak dotrzymać im kroku, co się udawało, ale cały czas inicjatywa (oraz przewaga 2-3 punktów) leżała po stronie ekipy trenera Julio Velasco. Obie drużyny miały w swoich szeregach ofensywnych liderów. W szeregach gospodarzy był to Łukasz Kaczmarek, zaś w zespole z Modeny - Iwan Zajcew. Kędzierzynian stać było w końcówce seta na zryw, dzięki czemu doprowadzili do remisu po 22. Wtedy jednak Bartosz Bednorz wspólnie z Zajcewem podkręcili tempo w ataku oraz bloku i nie pozwolili już rywalom zdobyć ani jednego punktu.
Kolejna część gry przebiegała już pod dyktando polskiego zespołu, ale niestety nie obyło się bez strat w ludziach. Przy stanie 12:10 dla ZAKSY boisko z grymasem bólu opuścił Mateusz Bieniek. Po chwili udał się do szatni i na plac gry nie mógł już powrócić. Jego miejsce zajął Tomasz Kalembka. Pod koniec tej partii Azimut zniwelował przewagę miejscowych i znów zrobił się remis 22:22. Po skutecznym bloku na Aleksandrz Śliwce modeńczycy mieli nawet piłkę setową, ale dzięki niesamowitej skuteczności Kaczmarka udało się ją obronić, a następnie przejąć prowadzenie. Po autowym ataku Zajcewa kibice w Hala Azoty wyskoczyli z radości, bo ich ulubieńcy zwyciężyli 26:24.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało PolakaTo zwycięstwo nakręciło kędzierzynian na kolejne partie. Na lewym ataku przebudził się Rafał Szymura, a Łukasz Kaczmarek nie spuszczał z tonu. Zza siatki leciały kolejne ciosy Zajcewa i Bednorza, ale atakowali z coraz trudniejszych piłek, bo siatkarze trenera Gardiniego coraz częściej nękali przeciwników technicznymi zagrywkami. Tym razem obyło się bez nerwów w końcówce dzięki Łukaszowi Wiśniewskiemu i jego zagrywce. W efekcie ZAKSA wygrała 25:21 i objęła prowadzenie.
Z czasem przewaga lidera PlusLigi zaczęła być coraz bardziej widoczna. Szymura do skuteczności w ataku dołożył też kilka trudnych zagrywek, a wśród gości z Modeny można było zaobserwować coraz więcej błędów. W sytuacjach krytycznych polską drużynę ratował blok. Tak stało się w decydujących fragmentach czwartej odsłony, gdy Azimut odrobił pięciopunktową stratę i z 19:15 dla ZAKSY zrobił się remis 19:19. Piłkę meczową dała miejscowym czapa na Zajcewie, a zwycięstwo w całym spotkaniu - as serwisowy Łukasza Kaczmarka.
To drugie zwycięstwo zespołu z Kędzierzyna-Koźla w Lidze Mistrzów. Nadal jednak ich sytuacja w grupie B jest trudna. Przed nimi jeszcze dwa mecze na wyjeździe. 13 lutego zmierzą się w Czechach z VK ČEZ Karlovarsko, a dwa tygodnie później w Civitanovie z Cucine Lube.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Azimut Modena 3:1 (22:25, 26:24, 25:21, 25:22)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Kaczmarek, Szymura, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Stępień, Koppers, Kalembka, Stępień.
Azimut: Christenson, Urnaut, Anzani, Zajcew, Bednorz, Holt, Rossini (libero) oraz Pierotti, Pinali, Keemink.
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Cucine Lube Civitanova | 4 | 4-0 | 12:0 | 12 |
2. | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 4 | 2-2 | 7:7 | 6 |
3. | Azimut Modena | 4 | 2-2 | 7:7 | 6 |
4. | VK ČEZ Karlovarsko | 4 | 0-4 | 0:12 | 0 |