Kaliszanki do pojedynku z trzecią ekipą tabeli Ligi Siatkówki Kobiet przystępowały podbudowane ostatnimi wynikami. Już pod wodzą nowego trenera Jacka Pasińskiego w czterech tegorocznych spotkaniach zdobyły 8 punktów.
Od pierwszych piłek meczu lepiej w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła prezentowały się jednak gospodynie. Marta Wójcik korzystała z dobrego przyjęcia, rozgrywając szybko i dokładnie. Łodzianki były skuteczne w ataku i posyłały trudne serwisy. Dzięki temu szybko wypracowały kilkupunktowe prowadzenie (11:5).
Zawodniczki z Kalisza często nie wykorzystywały swoich szans w ofensywie i nie potrafiły przeciwstawić się swobodnie grającemu rywalowi. Nadzieję na nieco większe emocje w pierwszej partii spotkania dały punktowe bloki Energi MKS-u, a także zminimalizowanie przewagi Łódzkich Wiewiór do jednego "oczka" (15:16). To było jednak za mało. Podopieczne trenera Michala Maska wciąż były skuteczniejsze w ataku i to one pewnie wygrały pierwszą odsłonę rywalizacji 25:19.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol i asysta Lewandowskiego. Bayern ruszył w pogoń za Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czytaj także: Serie A kobiet: ważne zwycięstwa Kąkolewskiej i Smarzek. Skorupa czeka na debiut
Zespół gości nie zdeprymował się tą porażką i kolejnego seta rozpoczął od mocnego uderzenia (10:3). Wszystko za sprawą wzmocnionej zagrywki, jak również czujnej i twardej gry na siatce. Kaliszanki bezbłędnie czytały zagrania łódzkiej rozgrywającej, a ofensywne zawodniczki ŁKS-u Commercecon nie były w stanie sforsować bloku rywala. Do tego gospodynie nie wykorzystywały swoich szans w ataku, podczas gdy w tym elemencie zdecydowanie pewniej niż w pierwszej partii prezentował się MKS. Chociaż łodzianki na dystansie seta odrabiały stratę (21:23), to zwyczajnie zabrakło im czasu. Drużyna z Kalisza wygrała 25:21.
Kolejne sety to już całkowita dominacja gospodyń. Trzecia odsłona pojedynku rozpoczęła się od wyrównanej walki, jednak tym razem łodzianki szybko zaczęły zdobywać punkty seriami. Podopiecznym trenera Pasińskiego znów brakowało skuteczności w ataku, a swoje szanse na zdobycie punktów wykorzystywał ŁKS (15:8). Po stronie wicemistrzyń Polski prym wiodły Regiane Bidias i Daria Szczyrba. Seta atakiem z obiegnięcia zakończyła Klaudia Alagierska. Gospodynie znokautowały rywalki, wygrywając 25:14.
Łódzkie Wiewióry dobrze rozpoczęły również kolejną partię (4:0) i sukcesywnie powiększały swoją przewagę (13:6). Posyłały kąśliwe serwisy, grały twardo na siatce. Nie bez znaczenia był również równomiernie rozłożony atak na wszystkie ofensywne zawodniczki w szeregach ŁKS-u Commercecon. Kaliszanki były bezradne wobec skutecznej, pewnej gry wicemistrzyń Polski, które niesione dopingiem swoich kibiców zmierzały po zwycięstwo. Ostatecznie gospodynie wygrały czwartego seta 25:14 i cały mecz 3:1.
Czytaj także: Puchar Włoch: Sir Safety Conad Perugia wygrała przepiękny finał z Cucine Lube Civitanova, Wilfredo Leon bohaterem
18. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet:
ŁKS Commercecon Łódź - Energa MKS Kalisz 3:1 (25:19, 21:25, 25:14, 25:14)
ŁKS Commercecon:
Bidias, Szczyrba, Bociek, Alagierska, Efimienko-Młotkowska, Wójcik M., Strasz (libero) oraz Wawrzyńczyk, Muhlsteinova.
Energa MKS:
Kecman, Ogoms, Janicka, Budzoń, Miros, Brzezińska, Kulig (libero) oraz Strózik, Wawrzyniak, Lazic, Cygan.
MVP:
Regiane Bidias (ŁKS Commercecon Łódź)