Spotkanie w Twardogórze zdecydowanie lepiej rozpoczęły siatkarki Frantiska Bockaya, które po asie serwisowym Justyny Wojtowicz prowadziły 6:2. KSZO nie stroniło od błędów, ale starało się pilnować korzystnego wyniku. Jednak kiedy na zagrywce rozszalała się Natalia Gajewska, która trzykrotnie zaskakiwała przyjęcie ostrowczanek, inicjatywa była po stronie zespołu z hasztagiem w nazwie (12:11). Koleta Łyszkiewicz wyprowadziła kilka skutecznych siatkarskich ciosów, zaś po drugiej stronie siatki bardzo dobrze spisywała się Karolina Piśla, wspomagana dzielnie przez Natalię Murek. Wydawało się, że ten set zakończy się miłą dla oka walką, ale zamiast tego obie drużyny oddawały sobie wzajemnie punkty po nieudanych akcjach. Tę bardzo słabą część meczu zakończyło autowe zbicie piłki przez Łyszkiewicz.
Na szczęście start drugiej partii wyglądał znacznie lepiej. Rozgrywająca Olga Gejko nie bała się stawiać na środkowe, zaś w kadrze gospodyń po słabszym pierwszym secie odrodziła się Aleksandra Rasińska. Po błędach #Volleya w nieco lepsze sytuacji były ostrowczanki (5:8), które utrzymały prowadzenie po błędach skrzydłowych rywalek oraz dwóch skutecznych zagraniach Łyszkiewicz. Wrocławianki na dobre wyłączyły z gry doświadczoną Kingę Kasprzak, ale nie znalazły pomysłu na powstrzymanie pozostałych siatkarek KSZO i przegrały tę część meczu do 17, tracąc w ostatnich wymianach seta pięć punktów z rzędu.
Miejscowe potrafiły dobrze odpowiedzieć na zryw rywalek z ostatniego miejsca w tabeli LSK. Zaczęły od prowadzenia 6:2, które szybko powiększyły po asie Natalii Murek i serii Anny Łozowskiej, brylującej w bloku oraz polu serwisowym. Gdy do tego doszły punktowe zagrywki Słowenki Moniki Potokar, która zmieniła Piślę po drugim secie, stało się jasne, że KSZO nie ma szans na uratowanie tej odsłony spotkania. Dzieła zniszczenia dopełniła Łozowska (25:13). Dominacja dolnośląskiej ekipy pozostawała bezdyskusyjna także w kolejnym secie (5:2), głównie za sprawą Potokar i słabości przyjęcia gości, które ułatawiało #Volleyowi Wrocław ustawianie punktowego bloku.
Zawodniczki trenera Bockaya nie zamierzały wywieszać białej flagi i podjęły na powrót walkę, zmniejszając straty do punktu (10:9), a potem mimo dobrego okresu gry przeciwnika wyszły na prowadzenie 17:16 i zmusiły Marka Solarewicza do skorzystania z time-outu. Przewaga wymykała się z rąk raz jednej, raz drugiej drużynie, aż w końcu zespół KSZO miał przed sobą dwie szanse na doprowadzenie do tie-breaka (22:24). Obie zmarnował, a wpływ na to miała dobra zmiana, jaką dała Karolina Piśla w tym momencie partii. To poskutkowało walką na przewagi, trwającą aż do stanu 32:30 dla zespołu z Wrocławia, który zakończył najtrudniejszy dla siebie fragment meczu dzięki szczelnemu blokowi.
#VolleyWrocław - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:22, 17:25, 25:13, 32:30)
#Volley: Piśla, Rasińska, Soter, Murek, Gajewska, Łozowska, Kuziak (libero) oraz Kelner, Potokar
KSZO: Wojtowicz, Geyko, Kasprzak, Dorsman, Łyszkiewicz, Trach, Pauliukouskaya (libero) oraz Kucińska (libero), Czapla,
MVP: Monika Potokar (#VolleyWrocław)
Japonia: zespół Michała Kubiaka ze zmiennym szczęściem (czytaj więcej)
Tabela:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ŁKS Commercecon Łódź | 58 | 27 | 21 | 6 | 68:38 |
2 | Grot Budowlani Łódź | 58 | 28 | 20 | 8 | 72:43 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 57 | 24 | 19 | 5 | 63:25 |
4 | KS DevelopRes Rzeszów | 54 | 24 | 18 | 6 | 61:28 |
5 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 42 | 25 | 14 | 11 | 52:44 |
6 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 41 | 24 | 14 | 10 | 47:40 |
7 | Energa MKS Kalisz | 29 | 25 | 9 | 16 | 42:57 |
8 | Enea PTPS Piła | 28 | 24 | 9 | 15 | 38:52 |
9 | MOYA Radomka Radom | 28 | 25 | 9 | 16 | 40:56 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 23 | 25 | 7 | 18 | 39:61 |
11 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 21 | 24 | 7 | 17 | 29:57 |
12 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 15 | 29 | 4 | 25 | 25:79 |
13 | Wisła Warszawa | 8 | 4 | 3 | 1 | 9:5 |
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Adam Małysz dał popis na Dakarze. Były pilot Rafał Marton: Wrażenia były niesamowite!