Puchar Włoch: Sir Safety Conad Perugia wygrała przepiękny finał z Cucine Lube Civitanova, Wilfredo Leon bohaterem

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Sir Safety Conad Perugia
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Sir Safety Conad Perugia

Przepiękny spektakl ze zwrotami akcji stworzyły w finale Pucharu Włoch Sir Safety Conad Perugia oraz Cucine Lube Civitanova. Zespół Wilfredo Leona zwyciężył po tie-breaku i sięgnął po trofeum. Przyszły reprezentant Polski był bohaterem swojej ekipy.

Na boisku konstelacja gwiazd, a w związku z tym niedzielny finał Coppa Italia zapowiadał się bardzo ciekawie. Więcej szans na sukces dawano obrońcom trofeum, którzy w półfinale ograli Azimut Leo Shoes Modena 3:0. Natomiast Cucine Lube straciło dużo sił podczas półfinałowej rywalizacji, bo pokonało Itas Trentino dopiero po tie-breaku.

Przez pewien czas w pierwszym secie trwała wymiana ciosów i wyrównana walka. Grę Sir Safety napędzali Aleksandar Atanasijević i Leon, zaś w szeregach biancorossich bardzo dobrze radził sobie Cwetan Sokołow. Wówczas wyższy bieg włączyło Lube, a Wilfredo Leon zaczął się mylić w ataku (16:20). Podopieczni Ferdinando De Giorgiego już nie dali się dogonić rywalom i zwyciężyli do 21.

Czytaj też: Serie A: zespół Wilfredo Leona lepszy od drużyny Bartosza Bednorza w hicie kolejki

Po zmianie stron siatkarze Cucine Lube nie zamierzali zwalniać tempa i wyszli na prowadzenie 10:9 po skutecznym zagraniu w wykonaniu Joandry'ego Leala. Srebrni medaliści KMŚ 2018 starali się kontrolować boiskowe wydarzenia, zaś udanie blokował Robertlandy Simon. Ostatecznie Bruno Rezende i spółka triumfowali 25:21.

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Podrażnieni takim obrotem spraw mistrzowie Italii musieli rzucić na szalę wszystkie swoje siły. Zawodnicy Sir Safety Conad Perugia przede wszystkim wzmocnili zagrywkę i w pewnym momencie wygrywali 17:10. Wydawało się, że już się nie wydarzy w tej odsłonie. Jednak Cucine Lube było stać na niesamowity zryw i doprowadzenie do gry na przewagi. Ostatnie słowo należało do Leona, który potężnym serwisem przesądził o wiktorii swojego zespołu (26:24).

Osmany Juantorena oraz jego klubowi koledzy wyszli na czwartą część potyczki bardzo skoncentrowani i po pewnym zbiciu Sokołowa prowadzili 10:6. Ekipa z Perugii nie zamierzała się poddawać i po błędzie Leala wyrównała (15:15). W końcowym rozrachunku doszło do emocjonującego finiszu, na którym więcej zimnej krwi zachowali gracze prowadzeni przez Lorenzo Bernardiego, doprowadzając do tie-breaka.

W decydującej partii siatkarze obydwu klubów dawali z siebie wszystko. Na trybunach panowała niesamowita atmosfera. Dopiero pomyłka Joandry'ego Leala sprawiła, że Sir Safety Perugia wyszła na prowadzenie 10:8. Mistrz Włoch wytrzymał tę wojnę nerwów i sięgnął po trofeum. Kropkę nad "i" postawił potężnym atakiem Wilfredo Leon, który zakończył batalię z dorobkiem 26 punktów (najwięcej w Perugii).

Puchar Włoch, finał:

Sir Safety Conad Perugia - Cucine Lube Civitanova 3:2 (21:25, 21:25, 26:24, 25:23, 15:13)

Sir Safety Conad Perugia: Leon (26), Atanasijević (18), Lanza (12), Ricci (11), Podrascanin (8), De Cecco (6), Colaci (libero) oraz Seif, Hoag, Galassi, Piccinelli, Della Lunga.

Cucine Lube Civitanova: Sokołow (25), Juantorena (17), Dimantini (8), Leal (13), Simon (8), Rezende (2), Balaso (libero) oraz Cantagalli (1), D'Hulst, Kovar.

MVP: Wilfredo Leon (Sir Safety Conad Perugia).

Czytaj też: Wilfredo Leon o sierpniowych kwalifikacjach do IO 2020: To nas powinny bać się inne zespoły

Źródło artykułu: