Chemik - AZS Indykpol: arcyważne spotkanie dla olsztynian. Trzy punkty bardzo potrzebne przyjezdnym

Newspix / Kacper Kirklewski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn
Newspix / Kacper Kirklewski / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn

W piątek o 17:30 w Bydgoszczy rozpocznie się drugi mecz 20. kolejki PlusLigi. W nim miejscowy Chemik podejmie Indykpol AZS Olsztyn. Dla przyjezdnych to bardzo ważny pojedynek. Chcąc liczyć się dalej w walce o play-off, goście nie mogą przegrać.

Runda zasadnicza PlusLigi wkracza w decydującą fazę. Do jej zakończenia pozostało jeszcze siedem kolejek. W play-off zagra tylko sześć najlepszych zespołów w tabeli po zakończeniu rundy zasadniczej. Dlatego zespoły, które na razie są pod kreską, muszą zdobywać punkty, jeśli myślą jeszcze realnie o grze o medale w bieżącym sezonie.

W takiej sytuacji są między innymi siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn. Przed 20. kolejką akademicy zajmowali w tabeli 8. miejsce z dwoma punktami straty do szóstej PGE Skry Bełchatów. Przed olsztynianami sklasyfikowany jest jeszcze GKS Katowice, który ma taki sam dorobek punktowy jak aktualni mistrzowie Polski.

Z kolei coraz bliżej AZS-u jest Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów. Tym samym aż pięć drużyn będzie walczyło o 6. pozycję w tabeli, która zagwarantuje udział w play-off. Pięć najmocniejszych zespołów (ZAKSA, ONICO, Jastrzębski, Czarni i Warta) już tak mocno odskoczyli pozostałym, że trudno będzie ich dogonić.

ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"

Czytaj także: siatkarski rollercoaster w Olsztynie. Górą Trefl Gdańsk

Chcąc zatem pozostać w grze o szóstkę, olsztynianie muszą szukać punktów, najlepiej kompletu trzech "oczek", w każdym spotkaniu - zwłaszcza ze słabszymi w teorii rywalami. A z takim akademikom przyjdzie zmierzyć się właśnie w piątkowe późne popołudnie. Chemik Bydgoszcz zajmuje w tabeli 12. miejsce z 16 punktami.

Obie drużyny dzieli tylko 6 "oczek", ale  w ostatnich tygodniach nieco lepiej prezentują się olsztynianie. Podopieczni Jakuba Bednaruka ostatni mecz wygrali jeszcze w grudniu 2018 roku, gdy u siebie pokonali 3:0 MKS-Będzin. Później ponieśli siedem porażek z rzędu, w tym jedną po tie-breaku. W tym samym czasie akademicy zdobyli 8 punktów (przy jednym rywali), odnosząc dwa zwycięstwa (3:0 z MKS-em Będzin i 3:1 z PGE Skrą Bełchatów).

W ostatniej kolejce Indykpol przegrał u siebie 2:3 z Treflem Gdańsk. Tym samym goście przyjadą do Łuczniczki podrażnieni i będą chcieli wywieźć z tej hali trzy punkty, by pozostać w realnej walce o play-off. Gospodarze, mimo siedmiu porażek z rzędu, nie będą jednak łatwym rywalem. Bydgoszczanom nie grozi spadek, więc nie grają aż z tak dużą presją jak w poprzednim sezonie. Do tego w ostatnim, trudnym starciu w Radomiu udowodnili (mimo porażki 1:3), że są w stanie rywalizować jak równy z równym nawet z mocniejszym kadrowo rywalem.

Czytaj także: Chemik postawił się, ale radomianie z kompletem trzech punktów

Piątkowe starcie w Łuczniczce zapowiada się zatem ciekawie. Jego początek wyznaczono na 17:30, a relacja na żywo oraz podsumowanie spotkania na WP SportoweFakty. W pierwszym starciu obu zespołów w tym sezonie Indykpol pokonał u siebie Chemik 3:0.

Chemik Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn / piątek, 15 lutego 2019 r., godz. 17:30

Źródło artykułu: