Wielki błąd sędziów w Lidze Mistrzyń. Nie pomogła im nawet wideoweryfikacja

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Imoco Volley Conegliano
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Imoco Volley Conegliano

Wynik drugiego seta półfinału Ligi Mistrzyń Imoco Volley Conegliano - Fenerbahce Opet Stambuł mógłby być inny, gdyby nie poważne niedopatrzenie sędziów. Podjęli oni decyzję sprzeczną z tym, co pokazały kamery systemu challenge.

Najbardziej kontrowersyjna sytuacja wspomnianego półfinału dotyczy akcji przy stanie 23:23 w drugim secie. Imoco Volley Conegliano odrobiło kilkupunktową stratę i było bardzo blisko odwrócenia wyniku, ale siatkarki Zorana Terzicia dotrzymywały im kroku. Meksykańska przyjmująca Samantha Bricio wykorzystała dogranie Any Antonijević, ale uderzyła obok bloku i arbiter tego meczu, Jewgienij Makszanow z Rosji, szybko przyznał punkt włoskiej drużynie, która w ten sposób uzyskała piłkę setową.

Prezes Perugii zdradza kulisy zatrudnienia Wilfredo Leona. "Płacimy mu bardzo wiele"

Sporna sytuacja została sprawdzona na prośbę serbskiego trenera Fenerbahce Opet Stambuł. Drugi sędzia spotkania, Ukrainiec Mychajło Medwid, po sprawdzeniu akcji zarejestrowanej przez kamery wideoweryfikacji, potwierdził pierwszą decyzję Makszanowa i rozradował tym trybuny hali PalaVerde. Sęk w tym, że na powtórce pokazanej w transmisji telewizyjnej widać gołym okiem, że piłka uderzyła w mały palec lewej ręki Kimberly Hill, a punkt należał się Fenerbahce. Można to zobaczyć w materiale udostępnionym przez serbską telewizję Sportklub, transmitującą siatkarską Ligę Mistrzyń.

Co ciekawe, decyzja sędziów nie wywołała emocji u trenera Terzicia, który dość spokojnie zaakceptował ten werdykt. Dopiero po ostatniej piłce seta, wygranego przez Imoco Volley Conegliano 25:23, sztab trenerski Fenerbahce sprawdził dokładniej sytuację i uświadomił sobie, że doszło do pomyłki. Jednak na protesty było już za późno.

Turecki zespół przegrał w Conegliano 0:3 i żeby zachować szanse na finał Ligi Mistrzyń (organizowany 18 maja w Berlinie), musi w rewanżowym spotkaniu półfinałowym pokonać mistrzynie Włoch 3:0 lub 3:1 i wygrać dodatkowego złotego seta.

Liga Mistrzów: PGE Skra Bełchatów chce sprawić niespodziankę. "Każdy ma marzenia"

ZOBACZ WIDEO Andrew Cole: Robert Lewandowski idealny dla Manchesteru United

Komentarze (5)
avatar
Wino1901
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzie bez przesady. I sędzia mógł się pomylić. II sędzia dał ciała. 
avatar
Thurios
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najdziwniejsze jest to, że nikt - ani siatkarki, ani sztab trenerski - nie zgłaszał sprzeciwu w tej sytuacji; Heynen to by skakał pod sam sufit tej hali wymachując rękami 
avatar
Wojciechus
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po takim numerze para sedziowska powinna dostać wolne do końca sezonu 
avatar
Daryl Dixon
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Sędziowie z Rosji i Ukrainy i wszystko na ten temat... Pewnie zostali odpowiednio "ugoszczeni" przez gospodarzy.