Liga Mistrzyń: zespół Joanny Wołosz szalenie blisko finału. Utrącił skrzydła Fenerbahce Stambuł

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

Imoco Volley Conegliano zdecydowanie pokonało 3:0 Fenerbahce Opet Stambuł w półfinale siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Turecki zespół na tle pewnego siebie zespołu Joanny Wołosz prezentował się przeciętnie w ataku i zapłacił za to porażką.

Starcie siatkarskich gigantów w Conegliano zaczęło się od dość nerwowych zagrań, natomiast to gospodynie jako pierwsze opanowały nerwy i wywarły na zespole z Turcji presję serwisem, co pomogło im wydrzeć prowadzenie rywalowi w połowie pierwszej partii (17:15).

Blok zespołu Joanny Wołosz zminimalizował siłę rażenia najskuteczniejszych zawodniczek Fenerbahce, czyli Melissy Vargas Abreu i Samanthy Bricio. To dało mistrzyniom Włoch pewną wygraną w pierwszym secie (25:21). Żółte Anioły ze Stambułu starały się o dobrą odpowiedź na szybką i precyzyjną grę Imoco, ale Kubance Vargas niewiele wychodziło, a skrzydłowym przeciwnika wychodziło prawie wszystko, nawet po szczęśliwych zagraniach.

Raport WP SportoweFakty: Kto oprócz Pawła Zatorskiego? Szukamy libero do kadry

Dopiero seria zagrywek Edy Erdem Dundar sprawia, że Daniele Santarelii musiał prosić o czas przy wyniku 13:9 dla Fenerbahce. Chociaż Samanta Bricio i Dobriana Rabadżiewa raziły nieskutecznością, przez długi czas wydawało się, że zespół z Turcji przebudził się i bez przeszkód wyrówna wynik. Ale w ostatnich akcjach seta stracił on wszystko, na co pracował: najpierw Kimberly Hill skarciła przyjezdne za niewykorzystaną kontrę, a potem podczas wideoweryfikacji nie zauważono oczywistego obicia piłki o palec blokującej Amerykanki. To sprawiło, że Imoco wygrało także partię numer dwa.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię

Okoliczności porażki nie podłamały stambulskiej drużyny, a Melissa Vargas zdecydowanie przebijała się przez włoski blok, dzięki czemu Fenerbahce wciąż mogło mieć nadzieję. Do tego Miriam Sylla miała chwilę zaćmienia, co kosztowało Imoco kilka cennych punktów (9:13). Drużyna Wołosz zdołała doprowadzić do remisu po 21 po serii kapitalnych obron oraz nieudanych zagraniach Melissy Vargas, zbyt bardzo obciążonej obowiązkami w ataku. Wydawało się, że gra na przewagi będzie najciekawszym fragmentem seta, ale włoski klub szybko wyprowadził dwa celne ciosy za sprawą bohaterki meczu, Chorwatki Samanty Fabris. Tak zdecydowana wygrana oznacza, że Imoco Volley Conegliano wystarczy wygranie dwóch setów podczas rewanżowego starcia w Stambule.

Imoco Volley Conegliano - Fenerbahce Opet Stambuł 3:0 (25:21, 25:23, 26:24)

Imoco: De Kruijf (8), Wołosz (3), Sylla (10), Danesi (6), Fabris (20), Hill (8), De Gennaro (libero) oraz Fersino.

Fenerbahce: Vargas (23), Bricio (11), Antonijević (1), Rabadżiewa (3), Erdem Dundar (9), Babat (2), Dalbeler (libero) oraz Unver, Caliskan, Toksoy-Guidetti, Yilmaz (libero).

Polscy siatkarze wystąpią na Uniwersjadzie w Neapolu

Komentarze (1)
avatar
piotrg.
2.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak widzę te wynik zespołu Asi Wołosz to coraz to bardziej rozgrzeszam ŁKS, który w grupie nie miał nic do powiedzenia w meczach z tym zespołem.