PlusLiga. ZAKSA - ONICO: wymarzone pożegnanie Rafała Szymury. Młody przyjmujący zmienia barwy klubowe

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Rafał Szymura w ataku
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: Rafał Szymura w ataku

W efektownym stylu z drużyną ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pożegnał się Rafał Szymura. Młody siatkarz, który po raz pierwszy w karierze miał okazję stanąć na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski, został wybrany MVP trzeciego spotkania finałowego.

- Dużo ciężkiej pracy na treningach, ogrom zaufania ze strony klubu i trenera, który dał mi w decydującym meczu finałowym zagrać, przyniosły efekt. Cieszymy się niezmiernie z tego mistrzostwa, bo sezon był naprawdę długi i ciężki. W tym spotkaniu zagrała cała drużyna. Sporo dali zmiennicy, którzy pojawili się na boisku - Olek Śliwka, Brandon Koppers, dzięki temu możemy cieszyć się ze złota - powiedział w  wywiadzie dla telewizji Polsat Sport MVP decydującego meczu finałowego Rafał Szymura.

Kluczem do triumfu w decydującym spotkaniu finałowym okazała się wygrana w trzecim secie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przez dłuższy czas bezskutecznie starała się gonić rywali. W pewnym momencie gospodarze przegrywali nawet sześcioma punktami (11:17) i nic nie wskazywało na to, że losy rywalizacji mogą się odwrócić. Strzałem dziesiątkę okazała się decyzja trenera Andrei Gardiniego o dokonaniu podwójnej zmiany i posłaniu na plac gry Przemysława Stępnia oraz Brandona Koppersa. Kędzierzynianie po serii doskonałych zagrywek Kanadyjczyka złapali kontakt z rywalem i po dramatycznej końcówce zwyciężyli we wspomnianej partii 32:30.

PlusLiga. ZAKSA - ONICO: kędzierzynianie mistrzami Polski! Po raz ósmy w historii

- Trener zrobił podwójną zmianę i to wypaliło, bo Brandon bardzo fajnie zagrywał. Stworzyliśmy rywalom problemy w przyjęciu, wykorzystywaliśmy kontrataki i udało się tego seta wyciągnąć. Po nim byliśmy już zdecydowanie nakręceni i nabuzowani na kolejnego seta, co chyba było widać. Fajny mecz dla kibiców, a my cieszymy się, że po roku przerwy wraca do nas tytuł mistrzowski - zakomunikował wychowanek TS Volley Rybnik.

ZOBACZ WIDEO Odsunięcie od składu Piątka nie pomogło. "Milan gra tak tragicznie, że nie da się tego oglądać"

Sobotni triumf ma dla Rafała Szymury szczególne znaczenie. Po dwóch latach spędzonych w ekipie z Kędzierzyna-Koźla 23-letni zawodnik zdecydował się bowiem zmienić barwy klubowe. Kolejnym klubem świeżo upieczonego mistrza Polski będzie GKS Katowice. Młody siatkarz ma jednak powody do satysfakcji, bowiem w zdobyciu złotego medalu, a wcześniej także Pucharu Polski, miał spory udział.

PlusLiga: Jastrzębski Węgiel pokonał Aluron Virtu Wartę Zawiercie i sięgnął po brązowy medal

- Rafał wszedł do zespołu w bardzo trudnym momencie, kiedy kontuzji doznał Sam Deroo. Myślę, że to po części zdjęło z nas presję, bowiem z Samem z pewnością bylibyśmy fawrytem, natomiast z Rafałem już trochę inaczej na nas patrzono. Przez cały sezon, w roli zmiennika spisywał się znakomicie, w finale również, już jako podstawowy zawodnik. Wielkie brawa dla niego, szkoda, że odchodzi - powiedział na antenie telewizji Polsat Sport Łukasz Wiśniewski.

Źródło artykułu: