Sensacja w finale Superligi! Kuzbass Kemerowo zdetronizował Zenit Kazań i został mistrzem Rosji

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Kuzbass Kemerowo
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Kuzbass Kemerowo

Zawodnicy Kuzbassu Kemerowo w zaciętej walce o złoty medal Superligi pokonali Zenit Kazań i po raz pierwszy w historii klubu zostali mistrzami kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Czwarty mecz finałowy rozgrywek Superligi, w porównaniu z trzecim spotkaniem, przyniósł zdecydowanie więcej emocji. Już od pierwszych minut rywalizacji było widać ogromne skupienie obu drużyn. Zawodnicy Zenitu wiedzieli, że każde potknięcie może zakończyć ich wieloletnią hegemonię, a drużyna z Kemerowa miała świadomość, że następna okazja na zdobycie złota może się już nie pojawić. W końcowym rozrachunku więcej szczęścia było po stronie gości, którzy zepsuli mniej zagrywek.

W drugim secie po stronie mistrzów Rosji zaczęły wkradać się błędy, natomiast zawodnicy Kuzbassu Kemerowo perfekcyjnie wykorzystywali chwile nieuwagi przeciwnika. Dzięki czemu bardzo szybko uzyskali aż pięciopunktową przewagę. Zespół ze stolicy Tatarstanu próbował odrobić straty, jednak mimo wszelkich starań, to podopieczni Tuomasa Sammelvuo doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji.

Kolejna odsłona meczu toczyła się punkt za punkt, dopiero po kilkunastu minutach siatkarze z Kemerowa przełamali się i uzyskali minimalny bufor bezpieczeństwa. Ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Wiktor Poletajew, 23-letni atakujący był najmocniejszym ogniwem i to jego skuteczne ataki oraz mocna zagrywka przyczyniły się do wygrania seta 25:22.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" odc. 10: Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa? [cały odcinek]

Gospodarze w czwartej partii prowadzili 18:15, ale zbyt szybko uwierzyli w to, że Zenit podda się bez walki. Ataki Maksima Michajłowa pozwoliły na zniwelowanie przewagi rywala, ale radość drużyny Władimira Alekny nie trwała długo. Nieudane wejście Aleksieja Spiridonowa i skuteczne zagranie Jarosława Podlesnika wyłoniło nowego mistrza Rosji.

Zobacz także: Jakoś to było i będzie... Enea PTPS Piła w sezonie 2018/2019

Słaba forma Matthew Andersona i Earvina Ngapetha była jednym z głównych czynników porażki. Francuski przyjmujący miał zastąpić Wilfredo Leona, jednak drużyna nie otrzymała od niego wystarczająco dużego wsparcia. Pewne jest, że w przyszłym sezonie zabraknie amerykańskiego zawodnika, którzy przenosi się do ligi włoskiej.

- Po przegraniu dwóch meczów na własnym boisku Zenit miał bardzo trudne zadanie, żeby pokonać przeciwnika. W Superlidze tylko Kuzbass dzielnie konkurował z Zenitem, pozostałe drużyny były słabsze. Wszyscy byliśmy przyzwyczajeni do tego, że bez względu na to, jaki jest wynik, Zenit może odrobić straty. Tym razem pojawił się Kuzbass, z którym trzeba się liczyć - powiedział po meczu były reprezentant Rosji Siergiej Tietiuchin.

Dla Kuzbassu Kemerowo jest to największy sukces w historii klubu. Wcześniejsze sezony zespół kończył poza strefą medalową. Dopiero po objęciu w 2016 roku drużyny przez Tuomasa Sammelvuo zawodnicy zaczęli pokazywać się z coraz lepszej strony i powoli wspinali się na wyższy poziom.

W przyszłym roku na nowego mistrza kraju czekają rozgrywki w Lidze Mistrzów. Oprócz Kuzbassu w europejskich pucharach zagra Zenit Kazań oraz brązowi medaliści Superligi Fakieł Nowy Urengoj.

Kuzbass Kemerowo - Zenit Kazań 3:1 (21:25, 25:19, 25:22, 25:23) - w rywalizacji do trzech zwycięstw 3:1 dla Kuzbassu 

Zobacz także: PlusLiga. Nowy libero w GKS-ie Katowice. Szymon Gregorowicz podpisał kontrakt ze śląskim klubem

Źródło artykułu: