Liga Narodów kobiet. Ireneusz Mazur: Nie zakładajmy, że Polki muszą awansować do turnieju finałowego

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Ireneusz Mazur
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Ireneusz Mazur

Po historycznym zwycięstwie w towarzyskim turnieju Montreux Volley Masters, polskie siatkarki zaczynają Ligę Narodów. Mimo dobrego wejścia w sezon, Ireneusz Mazur przestrzega. Awans do turnieju finałowego nie będzie głównym celem Polek.

- Potrzeba więcej czasu, więcej wspólnej gry, żeby o takim celu myśleć - podkreślił Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji Polski dla WP SportoweFakty, dodając: - Generalnym założeniem będzie utrzymanie się w elicie. Do tego ważna będzie sama gra i realizowanie taktyki w kolejnych meczach.

- Procesu budowania drużyny nie można podporządkować tylko pod wygrywanie. Gdy przyjdzie porażka, to później trudno jest pozbierać zespół przed kolejnymi turniejami. A pamiętajmy, że w tym sezonie dla Polek najważniejsze są mistrzostwa Europy i turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Dlatego w Lidze Narodów nie zakładajmy, że Polki muszą awansować do turnieju finałowego. Przede wszystkim, oby Biało-Czerwone się utrzymały i budowały pewność siebie przed kolejnym turniejami - stwierdził doświadczony szkoleniowiec.

Trudno jednak, żeby przed inauguracją tegorocznej Ligi Narodów Kobiet nie być optymistą. Polki znakomicie zaprezentowały się w turnieju towarzyskim w Montreux, poprzedzającym te rozgrywki. Po raz pierwszy w historii wygrały całe zawody. Dwukrotnie pokonały Japonki, rozgromiły Tajki, okazały się lepsze od Niemek, a przegrały tylko z mistrzyniami olimpijskimi Chinkami.

Czytaj także: kapitalne otwarcie sezonu. Biało-Czerwone wygrały turniej w Montreux

[color=black]ZOBACZ WIDEO Karol Kłos o swojej przerwie od gry w reprezentacji. "Moje zdrowie się nie nadawało. Musiałem się ponaprawiać"

[/color]

- Ten wynik w Montreux niewątpliwie wpłynie pozytywnie na drużynę, na morale dziewcząt i ich regenerację przed Ligą Narodów. Z tak podbudowanym mentalnie zespołem o wiele radośniej się też trenuje - zwrócił uwagę Ireneusz Mazur.

- Na pewno w Szwajcarii Biało-Czerwone zrobiły już także rozpoznanie przeciwniczek, z którymi zmierzą się w Lidze Narodów. Z doświadczenia wiem, że zespół inaczej podchodzi do kolejnych spotkań z rywalem, zdając sobie sprawę, iż potrafi wychodzić obroną ręką z trudnych sytuacji, co udowodniły polskie siatkarki w Montreux - dodał rozmówca WP SportoweFakty.

MVP szwajcarskiego turnieju została wybrana Malwina Smarzek. Znakomicie na środku siatki radziła sobie Agnieszka Kąkolewska. Na pochwały zasłużyła także Marlena Pleśnierowicz. Można było obawiać się o formę 27-latki, po tym jak większą część sezonu przestała w kwadracie dla rezerwowych Chemika Police. Tymczasem rozgrywająca podołała pod względem fizycznym w całym turnieju, a swoją grą pokazała, że wcale nie musi być tą drugą w kadrze po Joannie Wołosz.

- Podczas turnieju w Montreux było widać, że momentami Marlenie brakowało pewności w jej wystawach. Całościowo jej grę w Szwajcarii należy ocenić jednak pozytywnie. Wejść do gry, kiedy w klubie dostawało się mało szans, nie jest łatwo. Siatkarki, które grają systematycznie, budują wytrzymałość. U zawodniczki, która nie gra, zanikają mięśniowe procesy wysiłku. Tego nie da się nadrobić na treningach - podkreślił Ireneusz Mazur.

- Dlatego obawiałem się, że Marlena nie wytrzyma fizycznie całego turnieju. Jednakże poradziła sobie. Grała pozytywnie. Oczywiście zdarzały się jej przestoje. Popełniała błędy w precyzji. Była jednak otwarta na komunikację z trenerem, a do tego realizowała założenia szkoleniowca. Między innymi dzięki niej Polki wygrywały w Montreux - zapewnił trener.

Pierwszy turnieju w tegorocznej Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra w Opolu, gdzie zmierzy się z Włoszkami, Tajkami i Niemkami. Pierwszy mecz Biało-Czerwone rozegrają we wtorek 21 maja o godzinie 20:30 z reprezentacją Włoch. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Czytaj także: znamy czternastkę Polek na turniej Ligi Narodów w Opolu

Źródło artykułu: