Polacy trenowali z Niemcami za zamkniętymi drzwiami

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Reprezentacja Polski w sobotę wygrała z Niemcami 3:1, a następnego dnia miała rozegrać zamknięty sparing. Czy do niego doszło? Nie wiadomo. Oficjalnie - obie ekipy odbyły wspólny trening.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak poinformował profil "Polska Siatkówka" (oficjalne konto Polskiego Związku Piłki Siatkowej), Vital Heynen oraz Andrea Giani prowadzą w Arenie Gliwice trening z elementami sparingu.

Jeszcze w sobotę blisko dziesięć tysięcy kibiców śledziło oficjalny sparing, w którym szkoleniowcy umówili się na rozegranie czterech setów i ewentualny tie-break przy remisowym wyniku. Kolejnego dnia nikt już nie miał wstępu na boisko oprócz sędziów oraz zawodników i sztabów obu ekip.

Czytaj też: 
-> Fabian Drzyzga: Mentalności zwycięzców nie zbuduje się mówieniem o wygrywaniu
-> Dawid Konarski: Potrzebujemy takich chłopaków jak Norbert Huber

Na zamieszczonych zdjęciach widać, że na boisku rywalizowali Paweł Zatorski, Marcin Komenda, Maciej Muzaj, Karol Kłos, Artur Szalpuk, a więc siatkarze, którzy dzień wcześniej nie brali udziału w meczu.

ZOBACZ WIDEO Liga Narodów Kobiet. Bezcenna reakcja Malwiny Smarzek na żart trenera reprezentacji Polski

Przypomnijmy, że w otwartym spotkaniu towarzyskim zagrali: Fabian Drzyzga, Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Dawid Konarski, Bartłomiej Bołądź, Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Mateusz Bieniek, Michał Kubiak, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Damian Wojtaszek oraz Jakub Popiwczak.

Początkowo wspominano o tym, że być może w niedzielnym starciu wystąpi Wilfredo Leon, który oficjalnie z orzełkiem na piersi wystąpić będzie mógł 24 lipca. Ponieważ niedzielny mecz był nieoficjalny, przyjmujący mógłby w nim zagrać. Wszystko jednak zostało, jak na razie, utrzymane w tajemnicy. Nie jest znany ani wynik, ani składy obu ekip.

Teraz siatkarze reprezentacji Polski dostaną chwilę oddechu, a następnie wrócą do Katowic, by w piątek zainaugurować rozgrywki Ligi Narodów. W pierwszym turnieju przed własną publicznością zagrać mają głównie mistrzowie świata, którzy później dostaną wolne.

Źródło artykułu: