Fabian Drzyzga: Mentalności zwycięzców nie zbuduje się mówieniem o wygrywaniu

Za polskimi siatkarzami pierwszy oficjalny sparing w tym roku. Zespół Vitala Heynena pewnie pokonał w Gliwicach Niemców 3:1. - Nawet jeżeli były braki, to niewidoczne - mówił Fabian Drzyzga.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Fabian Drzyzga WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
- Najważniejsze było posłanie wszystkich graczy na boisko, by nabrali pewności dzięki grze. To się udało, trzynastu chłopaków mogło się pokazać, podczas niedzielnego sparingu również zaprezentuje się duża grupa zawodników. Zanotowaliśmy niezły start, zagraliśmy trzy pierwsze sety dobrze, a w ostatniej partii poziom gry i koncentracji spadł. To jest do poprawy, ale ogółem pokazaliśmy stabilną, niezłą siatkówką. Nie zaskoczyło mnie to, bo dokładnie tak samo wyglądamy podczas treningu - mówił po sparingu z Niemcami (3:1) Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji Polski mężczyzn w rozmowie z portalem PLS.

Polska - Niemcy. Bardzo dobry występ debiutantów. "Było to niesamowite przeżycie"

Po spotkaniu w Gliwicach trudno wyciągać odkrywcze i przełomowe wnioski. Prawie dziesięć tysięcy kibiców w Arenie Gliwice obejrzało dobre występy zarówno podstawowych graczy kadry Heynena, jak i tych zawodników, którzy mają na koncie mniej występów. Jak na bardzo krótkie przygotowania w Spale, podczas których w zajęciach brało udział ponad dwudziestu zawodników, gra Polaków wyglądała obiecująco.

- Okres przygotowań nie był specjalnie długi, bo w pełnym składzie w hali spotkaliśmy się dopiero 17 maja, do tego było kilka dni wolnych. Przystępowaliśmy do grania z marszu, ale Niemcy chyba też. Po okresie klubowym trzeba było trochę odpocząć, zresetować głowy i pokazać w pierwszym sparingu jakąś formę. Jesteśmy daleko od naszej najlepszej dyspozycji, ale ten mecz nie wyglądał źle. Jeżeli nawet były jakieś braki, to nie aż tak widoczne - ocenił na gorąco rozgrywający Fabian Drzyzga.

ZOBACZ WIDEO Liga Narodów Kobiet. Bezcenna reakcja Malwiny Smarzek na żart trenera reprezentacji Polski

Już za tydzień Biało-Czerwonych czeka pierwszy turniej Ligi Narodów i spotkania z rywalami z USA, Brazylii i Australii. W tym roku kadrę naszych siatkarzy czekają zdecydowanie ważniejsze imprezy, jak choćby kwalifikacje olimpijskie i mistrzostwa Europy (już z Wilfredo Leonem w składzie), ale nikt w zespole mistrzów świata nie zamierza grać Ligi Narodów na pół gwizdka. - Będziemy chcieli wygrywać jak najwięcej spotkań, jeśli będzie to możliwe, to wszystkie. Niezależnie od tego, jaka drużyna będzie na boisku, Vital nie pozwoli na to, żebyśmy odpuścili mniej ważne spotkania, bo drużynę i mentalność zwycięzców buduje się wygranymi, a nie mówieniem o wygrywaniu. Oczekiwania były, są i będą: wiemy, które turnieje są dla nas najważniejsze, ale nie zamierzamy czegokolwiek celowo przegrywać - mówił Drzyzga dla portalu PLS.

W niedzielę 2 maja nasi siatkarze zagrają w Gliwicach jeszcze jedno starcie z Niemcami, tym razem zamknięte dla publiczności.

Tragedia w chorwackiej siatkówce. Miroslav Aksentijević zginął w wypadku

Jaką ocenę wystawisz polskiej kadrze za sparing z Niemcami w Gliwicach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×