Polki dotychczas w obecnym sezonie reprezentacyjnym prezentowały się dobrze i liczyły na sprawienie niespodzianki w starciu z wyżej notowanymi Brazylijkami, co im się udało zrealizować.
Od początku rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Nieźle w ataku radziła sobie Malwina Smarzek, a w trudnych momentach Biało-Czerwone ratowały się skutecznym blokiem, w którym brylowała Agnieszka Kąkolewska (15:15). W pewnym momencie Smarzek pojawiła się w polu serwisowym i seria jej dobrych zagrywek sprawiła, że polska drużyna wyszła na prowadzenie 22:17. Podopieczne Jacka Nawrockiego już nie roztrwoniły swojej przewagi i triumfowały do 20.
Siatkarki z Polski złapały wiatr w żagle, spokojnie rozgrywała Marlena Pleśnierowicz, zaś trudna do zatrzymania dla rywalek była Natalia Mędrzyk. Swoje trzy grosze dorzuciła Klaudia Alagierska i było 16:14 dla Polek. Co prawda Canarinhas w końcówce drugiej partii jeszcze podjęły rękawicę, lecz ostatnie słowo należało do polskiej kadry, która zwyciężyła 25:22.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Wszyscy przyjechali na zgrupowanie żądni bycia w kadrze
Magdalena Stysiak oraz spółka nie zamierzały zwalniać tempa i dyktowały swoje warunki gry (8:3). Brazylijskie zawodniczki nie zwiesiły głów i z czasem odrobiły straty z nawiązką, obejmując prowadzenie 17:16 po skutecznym kontrataku. Ostatecznie doszło do emocjonującej końcówki partii, którą lepiej rozegrała Brazylia, odnosząc wiktorię 28:26.
Po zmianie stron podrażnione reprezentantki Polski zabrały się mocno do pracy i po udanym zbiciu Malwiny Smarzek wygrywały 6:2. Pewne prowadzenie uśpiło Biało-Czerwone, które po błędach własnych roztrwoniły swoją przewagę. Jednak wystarczyło, że Polki wzmocniły zagrywkę i błyskawicznie odskoczyły drużynie z Kraju Kawy na trzy punkty (15:12). Gra polskiego zespołu falowała, co starały się wykorzystać Canarinhas. Siatkarki prowadzone przez trenera Nawrockiego myliły się na potęgę przez co przegrywały 17:21. Brazylia miała wszystko pod kontrolą i doprowadziła do tie-breaka w tej konfrontacji.
Polska rozpoczęła decydującego seta z wysokiego "c", wychodząc na prowadzenie 7:2 po mocnym ataku w wykonaniu Smarzek. Biało-Czerwone były bardzo skoncentrowane i wykorzystywały swoje kolejne okazje do zdobycia punktu. Obraz gry już nie uległ zmianie i Polki mogły cieszyć się z cennego triumfu w LNK.
W swoim kolejnym spotkaniu w Lidze Narodów Kobiet polskie zawodniczki zmierzą się z Holandią, gospodarzem turnieju (czwartek, 30 maja 2019 r., godz. 16:30).
LNK, 2. kolejka gr. 8 (Apeldoorn, Holandia):
Polska - Brazylia 3:2 (25:20, 25:22, 26:28, 18:25, 15:9)
Polska: Smarzek, Stysiak, Pleśnierowicz, Kąkolewska, Alagierska, Mędrzyk, Maj-Erwardt (libero) oraz Nowicka, Bociek, Grajber, Różański, Efimienko-Młotkowska.
Brazylia: Carneiro, Leao, Guedes, Guimaraes, Santos, Correa, Nicolosi (libero) oraz Francisco, Bergmann, Ratzke, Teixeira, De Souza.
Czytaj też:
-> Liga Narodów Kobiet. Malwina Smarzek show. Polska lepsza od Bułgarii
-> Liga Narodów Kobiet. Niesamowite osiągnięcie Malwiny Smarzek. Wyrównany wynik Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)