Liga Narodów kobiet: podział punktów w meczu Brazylii i Holandii. Górą siatkarki z Ameryki Południowej

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Brazylii

Pięciu setów do rozstrzygnięcia potrzebowały zespoły Brazylii i Holandii. Dopiero po tie-breaku w hali w Apeldoorn lepsze okazały się przyjezdne z Ameryki Południowej, które w środę zagrają z Polkami.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad pięć tysięcy kibiców zgromadziło się w hali Omisport w Apeldoorn, by wspierać reprezentację Holandii w niezwykle trudnym boju z Brazylią. Nadal w kadrze prowadzonej przez Jamie'go Morrisona nie było największych gwiazd, ale istotnym był fakt, że kreatorką gry była Laura Dijkema.

Premierowa odsłona była bardzo obiecująca dla gospodyń, świetnie poczynała sobie Nika Dalderoop, dzięki czemu po 26 minutach Holenderki zapisały na swoim koncie seta. Brazylijki starały się wywierać na gospodyniach presję, ale ostatecznie nie były w stanie przejść inicjatywy. Wyrównały po grze na przewagi, aż do 30.

Czytaj też:
-> Liga Narodów Kobiet. Malwina Smarzek show. Polska lepsza od Bułgarii
-> Liga Narodów Kobiet: Turcja zatrzymana. Niemcy i Korea Południowa z pierwszymi zwycięstwami

Po zmianie stron amerykański szkoleniowiec stwierdził, że przeciwko takiemu rywalowi jak Brazylia, musi coś zmienić. Wpuścił na boisko Marrit Jasper oraz Annick Meijers. Początkowo na niewiele się to zdało. Rywalki prowadzone przez Jose Roberto Guimaraesa złapały wiatr w żagle i pewnie wygrały trzecią partię.

ZOBACZ WIDEO Liga Narodów Kobiet. Bezcenna reakcja Malwiny Smarzek na żart trenera reprezentacji Polski

Dopiero w czwartym secie zaczęło przynosić to rezultaty. Na tyle skuteczne, że ku uciesze kibiców, Holenderki doprowadziły do tie-breaka, ale w nim musiały uznać wyższość faworytek.

Taki rezultat jest przede wszystkim korzystny dla Polek. Oznacza to, że Brazylijki przed kolejnym starciem będą miały tylko około 18 godzin na regenerację, a po tak wyczerpującym spotkaniu będzie o to trudno. Istotna jest też strata punktu przez Brazylijki, które dzięki temu w tabeli plasują się za Polkami.

W środę Holenderki zagrają z Bułgarkami, a ostatniego dnia ich przeciwniczkami będą reprezentantki Polski.

Holandia - Brazylia 2:3 (25:21, 28:30, 20:25, 25:18, 11:15)

Holandia: Daalderop, Timmerman, Luttikhuis, Lohuis, Dijkema, Baijens, Knip (libero) oraz M. Jasper, Meijers, H. Jasper, van Aalen, Siebring.

Brazylia: Gabi, Ana Paula, Ana Beatriz, Amanda, Mara, Carneiro, Henrique da Silva (libero) oraz Teixeira, Mayany, Roberta, Tainara.

Komentarze (0)