- Siatkarskie mecze pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Polską od pewnego czasu są już klasykami i dzisiaj byliśmy uczestnikami kolejnej polsko-amerykańskiej bitwy na boisku. Niestety, mecz nie należał do najpiękniejszych - przyznał po sobotnim spotkaniu rozgrywający reprezentacji USA Kawika Shoji.
Liga Narodów. Brazylia - Polska. Czas na rewanż za finał mistrzostw świata
- W tym turnieju rywalizacja jest o tyle trudniejsza, że wszystkie drużyny mocno rotują składami. W przygotowaniach do takich meczów możemy jedynie opierać się na wiedzy, którą mamy o każdym z przeciwników. Nie możemy przewidzieć ich jednego, konkretnego składu. Teraz musimy jedynie przeanalizować dzisiejszy mecz i zacząć koncentrować się na kolejnym, ponieważ, jak widzieliśmy, Australia jest bardzo ambitnym i mocnym zespołem - dodał zawodnik klubu z Rzeszowa.
Kibice oglądający sobotnie starcie Polska - USA zapewne zdawali sobie sprawę, że nie będzie to tak pamiętne widowisko jak półfinał mistrzostwa świata z zeszłego roku. Ale i tak przez długi czas w rywalizacji graczy Vitala Heynena i Johna Sperawa więcej było czystej walki niż jakości, co potwierdza liczba 83 błędów, jakich dopuściły się oba zespoły. Siatkarze zza Atlantyku zasłużenie prowadzili 2:1 po trzech pierwszych setach, ale potem wyraźnie spuścili z tonu, zaś gospodarze zmagań w Katowicach otrzymali sporą dawkę motywacji i energii ze strony kibiców. To miało kluczowe znaczenie dla losów spotkania w ostatnich dwóch odsłonach.
ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zdobył ważny punkt dla Polski. "Nasz trener jest spostrzegawczy"
- To był wspaniały mecz, myślę, że bardzo dobrze walczyliśmy. Mieliśmy swoje szanse w kilku setach, podobnie jak Polska, ale to oni wybrnęli z tego zwycięsko. Granie w Polsce to zawsze wspaniałe doświadczenie dzięki kibicom. Uwielbiam ich! Doceniam ich entuzjazm i jestem pewien, że oni sprawiają, że Polska gra lepiej. Kiedy tu jesteśmy, czujemy, że fani wspierają też nas. To obustronny szacunek, oba zespoły są utalentowane, dlatego zawsze rywalizujemy w największych turniejach i rozgrywamy świetne mecze - komplementował publiczność w Spodku prowadzący Amerykanów John Speraw.
Liga Narodów: Argentyna pozostaje na szczycie tabeli. Bolesne początki Portugalii
Drużyna USA zakończy swój występ w katowickim turnieju Ligi Narodów spotkaniem z Australią, które zostanie rozegrane w niedzielę 2 czerwca o godzinie 14.