Środkowy w meczu z Francją (porażka 1:3) doznał złamania małego palca prawej ręki. Jego przerwa w treningach ma potrwać od 4 do 6 tygodni. Tym samym Michał Szalacha w tym roku w Lidze Narodów już nie zagra, nawet jeśli reprezentacja Polski awansuje do turnieju finałowego (13-14 lipca).
- Nie tak wyobrażałem sobie ten debiut. Niestety taki jest sport. Nie ma co się załamywać. We wtorek mam zabieg. 4-6 tygodni przerwy i będę w stanie z powrotem grać - przyznał zawodnik Jastrzębskiego Węgla na antenie Polsatu Sport.
25-latek prezentował się bardzo przyzwoicie w reprezentacyjnym debiucie. Urazu nabawił się na początku trzeciej partii. Do tego momentu miał świetne statystyki w ataku (3/4) i dwa punkty zdobyte w bloku.
- Mam nadzieję, że jeszcze dostanę szansę, by pokazać się w kadrze w tym roku - dodał Szalacha.
Czytaj też: Liga Narodów. Oceny po meczu Chiny - Polska. Zespołowość kluczem do wygranej
W kolejny weekend Polaków czekają trzy mecze w Iranie - z Rosją, gospodarzami i Kanadą. Na tę chwilę Polacy z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek plasują się na siódmym miejscu w tabeli Ligi Narodów (TUTAJ ZOBACZYSZ TABELĘ).
ZOBACZ WIDEO Mateusz Bieniek wychwala Wilfredo Leona. "Super chłopak"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)