Liga Narodów. Twitter po zwycięstwie Polski nad Kanadą. "Teraz może będzie z górki"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski ze zwycięstwem opuści Iran. W ostatnim dniu zmagań pokonała zespół z Kanady w czterech setach, choć niewiele brakowało, by doszło do tie-breaka.

Zawodnicy w Urmii mieli powody do radości. W sobotę po dobrym spotkaniu ulegli gospodarzom w tie-breaku, a wszystko co dobre wykorzystali w niedzielę przeciwko Kanadzie. Dzięki temu zwyciężyli 3:1 i w lepszych nastrojach udali się na lotnisko, skąd polecą do Europy, bo następny turniej rozegrają w Mediolanie.

Czytaj też: -> Liga Narodów. Artur Szalpuk: Od meczu z Iranem coś ruszyło w naszej grze -> Liga Narodów: oceny polskich siatkarzy za mecz z Kanadą według portalu WP SportoweFakty

Koncertowym atakiem, ale też bardzo klasycznym dla siebie, popisał się Karol Kłos. Co ciekawe, na oficjalnym profilu rozgrywek oznaczono... innego Karola Kłosa.

Tomasz Rosiński, dziennikarz WP SportoweFakty, zauważył, że turniej w Urmii mógł być najtrudniejszym ze wszystkich. Dzięki czemu reprezentacja Polski cały czas jest w grze o Final Six.

Jednym z pozytywów turnieju w Urmii, nie tylko meczu z Kanadą, ale również poprzednich starć, był Jakub Popiwczak. Dzięki niemu drużyna nie odczuła braku Pawła Zatorskiego czy Damiana Wojtaszka.

Choć Kanadyjczycy przegrali mecz, duże wrażenie zrobił efektownie grający Deanan Gyimah, wystarczy tylko zobaczyć to zdjęcie. Z pewnością jeszcze o nim usłyszymy.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?

Źródło artykułu:
Czy reprezentacja Polski zakwalifikuje się do Final Six?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Anna Syta
16.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie z górki? z tą grą z Serbami a Włochami to już w ogóle cienko to widzę, ale oby się udało.