Oficjalnie: Marek Solarewicz trenerem ŁKS-u Commercecon Łódź

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marek Solarewicz
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marek Solarewicz

Potwierdziły się doniesienia z ostatnich dni, a nawet tygodni. Marek Solarewicz został nowym trenerem mistrzyń Polski, siatkarek ŁKS-u Commercecon Łódź. - To szkoleniowiec głodny sukcesów - komentuje prezes klubu Hubert Hoffman.

31-letni Solarewicz zastąpi na tym stanowisku Michala Maška, który po niespełna trzech sezonach przenosi się do PAOK-u Saloniki. Słowak wywalczył z Łódzkim Klubem Sportowym złoty i srebrny medal mistrzostw Polski.

Czytaj też: Liga Narodów kobiet. Awans do Final Six na wyciągnięcie ręki. Wszystko zależy od nas

- Michal zrobił bardzo dobrą robotę w ŁKS-ie. Bardzo dużo wniósł do klubu i drużyny. To były bezdyskusyjne sukcesy, dlatego bardzo dziękuję mu za te niecałe trzy lata. Cóż, drogi trenerskie takie są - nowe wyzwanie, nowy pomysł, nowe miejsce - powiedział prezes ŁKS-u Commercecon Łódź, Hubert Hoffman.

Główny sponsor Łódzkich Wiewiór zdradził również, że Marek Solarewicz był jednym z trzech kandydatów, z którymi prowadzone były rozmowy. Jednocześnie też zaprzeczył, że klub był zainteresowany Lorenzo Micellim.

ZOBACZ WIDEO Głowacki - Briedis. Skandal w Rydze. Zobacz zejście Polaka do szatni

- Zawsze trzeba mieć alternatywy. Ale nie jest też tak, że ktoś jest pierwszy, drugi, trzeci na liście. To muszą być równorzędni kandydaci i tak do nich podchodziliśmy - tłumaczył Hoffman.

Nowy szef sztabu szkoleniowego drużyny przez ostatnie 10 lat pracował w #VolleyWrocław. Jednak dopiero od sezonu 2016/2017 występował w roli pierwszego trenera w zespole. Wcześniej pełnił rolę asystenta.

- Jest głodny sukcesów i jak najbardziej nam to pasuje. Bardzo spokojnie podchodzimy do tego, że jesteśmy mistrzami Polski. Niezwykle się z tego cieszymy, ale trzeba pamiętać, że każdy sezon to nowe rozdanie. Chcemy grać fajną siatkówkę dla kibiców i ma nam ona sprawiać radość. Marek Solarewicz ma ten wspominany głód i liczymy, że przekuje go na sukces - powiedział prezes ŁKS-u Commercecon Łódź.

W drużynie pozostają drugi trener Bartłomiej Bartodziejski oraz statystyk Michał Cichy. Nie będzie w niej natomiast Regiane Bidias, która po trzech latach żegna się z Łodzią. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, to do końca tygodnia wyjaśni się, kto ją zastąpi.

- Skład jest prawie zamknięty, zostały pojedyncze zawodniczki. Nie mogę jeszcze nic powiedzieć na sto procent, bo póki nie mam kontraktu podpisanego, to tej siatkarki jeszcze nie mamy. Niestety, na przyjęciu brakuje trochę w Europie tych zawodniczek - skomentował Hoffman.

Czytaj także: Trefl ogłosił dwóch środkowych. Pablo Crer zagra w Gdańsku

Tymczasem w sobotę oficjalnie stało się jasne, że reprezentantka Słowenii Eva Mori będzie pierwszą nową siatkarką w szeregach mistrza Polski.

- Oglądaliśmy mecze Evy jeszcze za czasów juniorskich. To była bardzo perspektywiczna rozgrywająca, jeszcze jako nastolatka trafiła do Włoch. Ma bardzo fajne pomysły, potrafi je realizować i dlatego zdecydowaliśmy się na nią. Liczymy na to, że Marta Wójcik wróci do zdrowia i będzie u nas grała. Według mnie młoda plus doświadczona zawodniczka na tej pozycji to super sprawa - zakończył właściciel sponsora tytularnego klubu.

Komentarze (0)