Trener Vital Heynen ma problem z obsadą atakującego, po tym jak poważnej kontuzji kręgosłupa nabawił się Bartosz Kurek.
Zawodnik przechodzi rehabilitację, czuje się coraz lepiej, ale nie ma pewności, że zdąży na turniej o kwalifikację olimpijską, który odbędzie się w sierpniu w Gdańsku.
Nie jest wykluczone, że na pozycję atakującego zostanie przesunięty... Wilfredo Leon, który w sierpniu zadebiutuje w biało-czerwonych barwach.
Liga Narodów. Polacy i Włosi ustanowili rekord. Najdłuższy tie-break w historii rozgrywek
- Jestem zainteresowany grą na nowej pozycji. Mogę występować w ataku, a decyzja należy do trenera. Jeśli selekcjoner będzie mnie widział na nowej pozycji, dam z siebie wszystko - mówił ostatnio siatkarz przed kamerami Polsatu Sport.
Ewentualne przesunięcie Leona na atak wynika z problemów, jakie Heynen ma na tej pozycji. Nie najlepiej w rozgrywkach Ligi Narodów spisują się zmiennicy: Muzaj, Konarski, Kaczmarek i Bołądź.
- Moim zdaniem ta pozycja w kadrze najbardziej kuleje i żaden z atakujących nie daje gwarancji sukcesu w kwalifikacjach olimpijskich. Dlatego pomysł z przestawieniem Leona wydaje się ciekawy. Tym bardziej, że wśród przyjmujących mamy akurat bardzo silną konkurencję i przynajmniej czterech, pięciu bardzo dobrych zawodników - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Maciej Jarosz.
- Duet Leon, Muzaj to chyba najlepsze wyjście - dodaje.
Liga Narodów: efektowny weekend Kanady. USA nie dało szans Chinom
ZOBACZ WIDEO Wojowniczka z Polski. Dorota Banaszczyk spłaciła długi i walczy o igrzyska [cała rozmowa]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)