Michał Kubiak nie udał się do Lipska na mecze Ligi Narodów i przebywa na zgrupowaniu reprezentantów w Spale, którzy przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich. Rozegrane one zostaną na początku sierpnia w Gdańsku.
31-latek do tej pory zagrał tylko w jednym cyklu Ligi Narodów. Nie zastanawia się nad tym czy chciałby grać więcej. Skupia się tylko na przygotowaniu do sierpniowych meczów które mogą dać przepustkę do Tokio. - Myślę o celu, który sobie obraliśmy. On jest ważniejszy niż moje samopoczucie. Kwalifikacje do igrzysk wyglądają teraz nieco inaczej - jest jeden turniej i trzeba wstrzelić się z formą w trzy dni, a tak naprawdę pewnie w jeden. Mam na myśli sobotę 10 sierpnia, kiedy zagramy z Francją. Oczywiście nie można lekceważyć Słowenii, w końcu z ostatnich dwóch edycji mistrzostw Europy odpadaliśmy po porażce z nią, i to też dobry zespół, jednak, myśląc o Tokio, nie można bać się takiej drużyny i brać pod uwagę, że może nam zamknąć drogę do igrzysk. Mamy jeszcze dużo czasu do tego turnieju, siedem tygodni. Powinniśmy być gotowi - przyznał.
Liga Narodów. Wiemy, co musi się stać, by Polacy awansowali do Final Six
Najważniejsze dla reprezentacji Polski jest zapewnienie sobie awansu na igrzyska olimpijskie już podczas pierwszych kwalifikacji w Gdańsku. - Wtedy nie będzie trzeba jechać później, w trakcie sezonu, na inny turniej. I tak mamy wystarczająco dużo grania - uważa Kubiak, który odniósł się również do tego, że Polacy jako mistrzowie świata nie mają zagwarantowanego startu w igrzyskach.
Liga Narodów. Polska - Japonia. Pierwszy z trzech kroków do Final Six. Nie zlekceważyć Azjatów
- To jest temat rzeka. My możemy dziś mówić, że mistrz świata powinien mieć zapewnione igrzyska, ale gdybyśmy nie sięgnęli po tytuł w Turynie, być może uważalibyśmy, że to byłoby niesprawiedliwe. Osobiście mam nadzieję, że w przyszłości zmieni się system. Trzeba sprawić, żeby grania było mniej. Po co powielać rozgrywki i wymyślać dodatkowe rzeczy, skoro można wszystko zawrzeć w jednym turnieju? Myślę, że wszyscy by na tym skorzystali, oczywiście poza światową federacją, bo ta nie zarobiłaby pieniędzy - zakończył Kubiak.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Mam jeszcze rezerwy! 82 metry są realne
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)