Final Six Ligi Narodów. Vital Heynen zostaje z reprezentacją Polski! Jest komentarz PZPS

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: trener Vital Heynen
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: trener Vital Heynen

PZPS odniósł się do informacji dziennikarza Polsatu Sport Marcina Lepy, który powiedział, że Vital Heynen chce opuścić reprezentację Polski przed finałowymi meczami Ligi Narodów. W komunikacie zapewniono o pozostaniu trenera do końca turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=13879]

[/tag]Po wygranym spotkaniu z Iranem 3:1, który zapewnił reprezentacji Polski udział w walce o medale, Marcin Lepa w programie "Prawda Siatki" poinformował, że Vital Heynen zamierza już w piątek wrócić do kraju. Tym samym nie poprowadziłby kadry w półfinale i finale bądź meczu o 3. miejsce Ligi Narodów.

"Heynen wystąpił z oficjalną prośbą do światowej federacji, żeby przebukować bilet powrotny do Polski na piątek" (więcej TUTAJ). "Źródło pewne. Jest to osoba, która zasiada w loży FIVB" - mówił dziennikarz "Polsatu Sport".

Na te doniesienia odpowiedział Polski Związek Piłki Siatkowej. ""Prawda" nie zawsze jest zgodna z faktami" - napisał do nas rzecznik prasowy PZPS, Janusz Uznański. Z kolei na oficjalnym koncie na Twitterze pojawił się poniższy wpis.

"Dostaliśmy informację od osoby wysoko postawionej w kadrze narodowej siatkarzy: nasza reprezentacja i Vital Heynen po meczach z Brazylią i Iranem ten weekend spędzą w Chicago na meczach w strefie medalowej" - czytamy.

Reprezentacja Polski na finałowym turnieju niespodziewanie pokonała Brazylię 3:2 i Iran 3:1. Nasi siatkarze mają już zapewniony awans do półfinałów bez względu na wynik ostatniego grupowego spotkania pomiędzy Brazylią i Iranem. Gracze Heynena w sobotę zagrają z USA bądź Rosją. Dzień później czeka nas spotkanie o zwycięstwo bądź 3. miejsce w turnieju.

Czytaj teżFinal Six Ligi Narodów. Złe wiadomości dla polskich kibiców

ZOBACZ WIDEO Szalpuk zadowolony z gry w reprezentacji. "Odbudowałem się po kontuzjach odniesionych w trakcie sezonu ligowego"

Źródło artykułu: