Aleh Achrem podkreślał, że rzeszowski zespół ma ogromne tradycje. - Resovia jest to klub, w którym nie każdy może grać - podkreślał 26-letni przyjmujący.
Jak podkreśla zawodnik, na jego decyzję wpływ miało wiele czynników. - W większości klubów, z których otrzymałem propozycje gry, oferowano mi dwuletnie umowy, a Resovia zgodziła się na rocznym kontrakt - tłumaczy Achrem. Siatkarz nie chciał wiązać się na dłużej, gdyż chciał zobaczyć jak będzie wyglądała organizacja i atmosfera w klubie.
Przyjmujący podkreśla, że dla niego najważniejsza jest możliwość rozwoju a nie pieniądze. - W Rzeszowie jest silny zespół, z bardzo dobrym trenerem, który gra w Lidze Mistrzów - powiedział. Zawodnik uważa, że Resovia będzie w stanie walczyć o najwyższe cele. - Myślę, że dostarczymy w tym sezonie dużo emocji. Wierzę, że uda nam się osiągnąć dobre wyniki w Lidze Mistrzów, w mistrzostwach Polski i Pucharze Polski - dodał.
W przyszłym sezonie Achrem występować będzie w koszulce z numerem 7. - Siódemka to moja szczęśliwa liczba. Na Białorusi grałem z nią na koszulce, a gdy przechodziłem do Iraklisu, niestety była już zajęta. Teraz w Resovii znowu będę mógł ją mieć i mam nadzieję, że będzie nadal dla mnie szczęśliwa - kończy.