Polscy siatkarze, grając w mocno rezerwowym składzie, zdobyli brązowy medal Ligi Narodów 2019. W meczu o trzecie miejsce turnieju Final Six Ligi Narodów w Chicago Biało-Czerwoni pokonali Brazylię (wynik 3:0).
W spotkaniu tym nasz zespół narodowy prowadził Jakub Bednaruk, ponieważ selekcjoner Vital Heynen postanowił wrócić do Zakopanego, gdzie trenują kandydaci do występu w sierpniowych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w 2020 r. - WIĘCEJ TUTAJ.
Zdaniem Alojzego Świderka, Heynen nie powinien być krytykowany za zostawienie swoich podopiecznych i wcześniejszy powrót z USA. - Nie znam dokładnie szczegółów, ale patrząc na wynik, nic się nie stało - ocenił były trener reprezentacji Polski siatkarek, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
ZOBACZ WIDEO Wyczekiwany debiut Leona coraz bliżej! "Jeśli trener tak zdecyduje, to zastąpię Bartosza Kurka na ataku"
ZOBACZ: Final Six Ligi Narodów. Vital Heynen: Boli mnie, gdy słyszę kłamstwa >>
67-letni Świderek broni też decyzji Heynena o wysłaniu do Chicago rezerw. W jego opinii, był to dobry ruch belgijskiego szkoleniowca. Najważniejszą imprezą w tym roku dla Polaków są bowiem kwalifikacje olimpijskie.
- Dlatego uważam, że nie było sensu montować mocniejszego składu na sam finał (Ligi Narodów 2019 - przyp. red.) - podsumował Świderek, który podkreślił, że to głównie rezerwowy skład wywalczył awans.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)