Tokio 2020. Turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Michał Gogol: To jest coś, co mamy w głowach od dwóch, trzech miesięcy

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Mieszko Gogol (pierwszy z lewej)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Mieszko Gogol (pierwszy z lewej)

Od piątku do niedzieli reprezentacja Polski siatkarzy rywalizować będzie w Gdańsku o awans do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Asystent Vitala Heynena, Michał Gogol przyznaje, że o najbliższym występie zawodnicy myślą od dłuższego czasu.

- Czeka nas duże obciążenie psychiczne. Mentalnie gra o najwyższą stawkę jest bardzo trudna, dlatego ten turniej jest tak szczególny. Cieszymy się, że gramy u siebie i liczymy na kibiców, którzy przyjdą nas dopingować. To jest coś, co mamy w głowach od dwóch, trzech miesięcy i wszystko, co robiliśmy do tej pory, było po to, żeby wypaść jak najlepiej w najbliższy weekend - powiedział Michał Gogol.

Ostatnim sprawdzianem reprezentacji Polski siatkarzy przed występem w Gdańsku był Memoriał Huberta Wagnera rozegrany w miniony weekend w Krakowie. Podopieczni Vitala Heynena zakończyli rywalizację na drugiej pozycji, z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. Mistrzowie świata nie sprostali ekipie Brazylii, przegrywając 1:3. Zwycięsko Biało-Czerwoni wyszli z konfrontacji z Serbami i Finlandią.

- Memoriał był skonstruowany w taki sposób, że to symulacja tego, co będzie się działo w Trójmieście. Godziny spotkań były bardzo zbliżone, tak samo, jak dobór przeciwników. Wszystko po to, by zaadaptować się do tego rytmu pracy, który czeka nas w Gdańsku - powiedział Gogol w wywiadzie dla serwisu skra.pl.

ZOBACZ WIDEO Memoriał Wagnera. Artur Szalpuk: Wierzymy w siebie

Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Vital Heynen wybrał zaskakujący terminarz

Na turnieju w krakowskiej Tauron Arenie nie wystąpili Jakub Kochanowski i Bartosz Bednorz. Obu graczy zabraknie w kadrze również w najbliższy weekend, podczas walki o olimpijskie przepustki. Kibice siatkarskiej reprezentacji Polski decyzje sztabu szkoleniowego przyjęli z ogromnym zaskoczeniem. Niespodzianką był zwłaszcza brak w turniejowej czternastce środkowego PGE Skry Bełchatów.

- To są wybory personalne trenera i on ma do tego pełne prawo. Rozmawialiśmy o tym też w sztabie i Vital wysłuchał naszych opinii. Należy pamiętać o tym, że mówimy o jednym turnieju kwalifikacyjnym i o grupie zawodników, którzy w tym momencie mogą dać drużynie jak najwięcej w tych konkretnych zawodach. Sezon się nie kończy, bo są jeszcze mistrzostwa Europy i Puchar Świata. Rotacja dalej będzie się odbywała w kolejnych miesiącach - wyjaśnił asystent selekcjonera reprezentacji Polski.

Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Dmitrij Muserski krytykuje Vitala Heynena

Rywalami reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym rozgrywanym w dniach 9-11 sierpnia w Gdańsku będą: Tunezja, Francja i Słowenia. Z bitwy zwycięsko wyjdzie tylko jeden zespół - tylko jedna ekipa uzyska bezpośredni awans.

Źródło artykułu: