W niedzielę polscy siatkarze pokonali w trzecim meczu kwalifikacji Słowenię (3:1) i zapewnili sobie awans na igrzyska. Tym samym Biało-Czerwoni uniknęli konieczności gry w turnieju kontynentalnym, z którego tylko zwycięzca poleci do Tokio.
Podopieczni Vitala Heynena spotkają się ponownie dopiero 22 sierpnia, kiedy rozpoczną pięciodniowe zgrupowanie w Spale. Trener polskiej kadry pół żartem, pół serio powiedział, że cieszy się na nadchodzące wolne.
- Vital (Heynen - dop. MK) się cieszy: "o, nie będę widział, nie będę słyszał przez dziesięć dni Michała Kubiaka" - powiedział dziennikarz TVP Sport Filip Czyszanowski podczas wywiadu z Michałem Kubiakiem.
ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Awans na igrzyska jest, pora na wymarzony medal? "Nikogo się nie boimy. Czujemy się mocni"
- Ja też w końcu go nie będę słyszał, bo już nie mogę, naprawdę! - odpowiedział żartobliwie Michał Kubiak w rozmowie z TVP Sport.
Kubiak zwrócił także uwagę, że Vital Heynen to prawdziwy fachowiec, a także, że można być spokojnym o przyszłość polskiej siatkówki. - To jest nowość, bo jest trenerem trochę innym niż wszyscy. I to trzeba docenić. Trzeba mu zaufać - powiedział kapitan polskiej reprezentacji.
- Żebyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku za parę lat, że nie mamy następców. A tych następców widać. I to jest też myślę dzięki Vitalowi, bo od kiedy on jest, oni dostają więcej szans na to, żeby grać i ogrywać się na arenie międzynarodowej, a to jest im bardzo, bardzo potrzebne - zakończył Kubiak.
"Ja też w końcu go nie będę słyszał, bo już nie mogę, naprawdę!" – Michał Kubiak nie pozostaje dłużny Vitalowi Heynenowi Ale odkładając żarty na bok, zauważa ważną rzecz – selekcjoner nie myśli tylko o "tu i teraz" #tvpsport #Tokio2020 pic.twitter.com/dTKsrA12Vg
— TVP Sport (@sport_tvppl) 12 sierpnia 2019
Czytaj także:
- Vital Heynen apeluje do kibiców: Zapiszcie tę datę w kalendarzu
- Polacy mocni drużynowo, potwierdzeniem statystyki
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)