Pomimo tego, że liderujący Hiszpanie podejmować będą ostatnią w tabeli Chorwację, nie lekceważą rywali mówiąc, że jeszcze nie mają finału w kieszeni i wciąż muszą na niego pracować. Do tej pory zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego nie doznali jeszcze żadnej porażki, nie licząc trzech przegranych setów. Nie zmienia to faktu, że Chorwaci wciąż liczą na odniesienie pierwszego w tegorocznej edycji LE zwycięstwa. Jako, że jest to drużyna składająca się z młodych zawodników, tym bardziej może sprawić jakąś niespodziankę.
W drugiej parze grupy A zmierzy się Wielka Brytania z Turcją. Obydwa spotkania zostaną rozegrane w Norwich i w ten sposób miasto to zadebiutuje w roli gospodarza międzynarodowego meczu w siatkówce. W tegorocznych rozgrywkach Brytyjczycy pokazali, że potrafią rozegrać dobre zawody przed własną publicznością, czego efektem było odniesienie dwóch zwycięstw nad Chorwacją. Podopieczni Harry’ego Brokkinga będą mieli okazję do zrewanżowania się za ubiegłotygodniowe porażki. Szczególnie za drugie spotkanie, w którym dwa pierwsze sety zostały rozegrane na przewagi.
Grupa A
26.06.09
Hiszpania - Chorwacja
27.06.09
Hiszpania - Chorwacja
Wielka Brytania - Turcja
28.06.09
Wielka Brytania - Turcja
Wciąż wszystko jest możliwe w grupie B, która jak do tej pory prezentuje się najbardziej wyrównanie z całej stawki: pierwszą i ostatnią drużynę dzielą zaledwie dwa punkty. Zbliżający się weekend będzie również okazją do rewanżów za ubiegły tydzień. Belgowie podejmować będą Rumunię, której chcą się zrewanżować za porażkę w tie-breaku. Jak tłumaczy szkoleniowiec Belgii, Claudio Gewehr, była ona spowodowana dużym zmęczeniem u jego zawodników. Dodaje również, że jeśli jego drużyna chce się liczyć w rozgrywkach, powinna dwukrotnie pokonać rywali, co nie będzie sprawą łatwą, gdyż Rumuni swą świetną zagrywką spychają grę jego podopiecznych do defensywy. Szkoleniowiec Belgów ma powody do radości, gdyż do drużyny z Emiratów Arabskich powraca Kristof Hoho,a kolejnym wzmocnieniem będzie również powrót Christof Van Goethem.
Równie interesująco zapowiada się pojedynek grecko-niemiecki. Jednakże Grecy przystąpią do niego w osłabionym kontuzjami składzie. Z tego powodu cele, zakładane przed rozgrywkami, trzeba było zminimalizować. Bez zmian w składzie nie obejdzie się również w reprezentacji Niemiec. Czwórka zawodników: Max Günthör, Robert Kromm, Felix Fischer oraz Dirk Westphal zostaną zastąpieni przez Patricka Steuerwalda, Georga Wiebela, Lukasa Bauera i Gerrita Zeitlera. Z tego powodu Raul Lozano musi na nowo uformować drużynę, ażeby ta w ciągu kilku dni ponownie stała się teamem. Ale jak podkreśla, nastawienie zawodników do spotkań bardzo go cieszy.
Grupa B
26.06.09
Belgia - Rumunia
Grecja - Niemcy
27.06.09
Grecja - Niemcy
28.06.09
Belgia - Rumunia
Zajmujący ostatnie miejsce Portugalczycy podejmować będą reprezentację Austrii. W poprzednim dwumeczu rozegranym pomiędzy tymi zespołami bilans wyszedł remisowy. W ogóle sytuacja tych drużyn w tabeli również jest bardzo podobna: taka sama ilość punktów czy bilans spotkań wygranych i przegranych. Wszystkie te czynniki sprawiają, że nie można jednoznacznie określić faworyta pojedynków.
Wreszcie personalne powody do zadowolenia może mieć Emanuele Zanini, bowiem do reprezentacji, która od środy trenuje w Humennym, dołączyli dotychczas kontuzjowani: Michal Masny, František Ogurčak, Matej Kubš, a także Tomaš Kmet, który jeszcze nie miał okazji do zaprezentowania się na parkiecie w tym sezonie reprezentacyjnym. Do zdrowia powraca również inny środkowy - Jozef Piovarči. Dwunastu zawodników, którzy zostaną nominowani do gry przeciwko Białorusi poznamy w piątek. Z bojowym nastawieniem do Humennego przybywają Białorusini, którzy w klasyfikacji są gorsi od Słowaków jedynie pod kątem przegranych i wygranych setów.
Grupa C
27.06.09
Portugalia - Austria
Słowacja - Białoruś
28.06.09
Portugalia - Austria
Słowacja - Białoruś