Mistrzostwa Europy siatkarek. Polska - Włochy. Paola Egonu - fenomenalna na boisku, odważna poza nim

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Paola Egonu
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Paola Egonu

W czwartek reprezentacja Polski zmierzy się w meczu mistrzostw Europy z Włoszkami. Rywalki do sukcesów prowadzi fenomenalna Paola Egonu, osoba odważna zarówno na boisku jak i poza nim - kilka miesięcy temu głośno było o jej "coming oucie".

Obie drużyny są już pewne awansu do 1/8 finału ME 2019 kobiet. Reprezentacja Włoch odniosła komplet zwycięstw w grupie B, a Polski wygrały trzy spotkania i raz musiały uznać wyższość rywalek. Włoszki to jedne z faworytek europejskiego czempionatu, dla których faza grupowa ma być dopiero wstępem do walki o najwyższe cele. Do medalu ma je poprowadzić Paola Egonu.

20-latka to liderka reprezentacji Włoch. Na Półwyspie Apenińskim nikt nie wyobraża sobie reprezentacji bez córki imigrantów z Nigerii. To jedna z najlepszych siatkarek na świecie. Dysponuje jednym z najsilniejszych ataków w kobiecej siatkówce. Jest absolutną gwiazdą, fenomenalną siatkarką i odważną kobietą. Jako jedna z nielicznych postanowiła nie ukrywać swojej orientacji seksualnej. Kilka miesięcy temu we Włoszech głośno było o jej "coming oucie".

Związek z Polką

- Tak, mam dziewczynę - powiedziała Egonu w listopadzie zeszłego roku. Wcześniej "La Gazzetta dello Sport" opublikowała fotografię, na której widać, jak Włoszka całuje się z kobietą. Była nią starsza o 14 lat od Egonu była reprezentantka Polski, rozgrywająca Katarzyna Skorupa. Ich coming out wywołał spore poruszenie w siatkarskim środowisku.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Vital Heynen powiedział, co cieszy go najbardziej po turnieju w Gdańsku. "Nikomu nie muszę nic udowadniać"

- Znam w Polsce sporo dziewczyn, które są homoseksualne, ale się do tego nie przyznają. Nie decydują się o tym mówić ze względu na dyskryminację. Wiedzą, że będą potem nieprzyjemne konsekwencje, więc wychodzą z założenia, że lepiej czegoś nie powiedzieć. Ja tego nie krytykuje, bo znam to uczucie. To jest indywidualna sprawa każdej osoby - mówiła w wywiadzie dla "Wprost" Skorupa.
 
Egonu i Skorupa nie są już razem. Rozstały się kilka tygodni po coming oucie w wykonaniu czarnoskórej siatkarki. Włochów wyraźnie zaskoczyło to, jaką odwagą wykazała się Egonu, ujawniając swoją orientację i bardzo szybko pokazując całemu światu swoją partnerkę.

Łamaczka rekordów

Dla reprezentantki Włoch mecz z Polkami ma więc dodatkowy smaczek. W mistrzostwach Europy prezentuje wysoką formę i prowadzi Italię do kolejnych zwycięstw. Koleżanki wykorzystują jej fizyczne predyspozycje i wiedzą, że jak nie idzie, to można zagrać do Egonu, a ona niemal z każdej piłki potrafi zrobić użytek. A ma dopiero 20 lat.

Egonu mimo młodego wieku zapisała się złotymi zgłoskami w historii kobiecej siatkówki. Podczas ubiegłorocznego mundialu pobiła punktowy rekord tej imprezy. W półfinale mistrzostw świata przeciwko Chinkom (3:2) zdobyła aż 45 punktów, wykonując aż 88 ataków. I nie był to jej najlepszy mecz w karierze.

Dwa lata temu, podczas spotkania Serie A1, Włoszka zdobyła dla Clubu Italia w meczu z Firenze aż 46 punktów, co jest do tej pory rekordem całej ligi. Kto wie, być może w przyszłości Paola Egonu zbliży się do rekordu Chorwatki Barbary Jelić-Ruzić, która podczas mistrzostw Europy w 1999 roku zanotowała 53 punkty w spotkaniu Chorwacja - Włochy. Jest to do dziś rekord punktowy w oficjalnych meczach międzynarodowych kobiecej siatkówki.

Rewelacyjna nastolatka

Egonu to przyszłość włoskiej siatkówki. Rok temu nie ukrywała swojego ogromnego rozczarowania przegraną w finale mistrzostw świata z Serbią (2:3). - Wróciłam do hotelu i zadzwoniłam do swojej dziewczyny. Płakałam, a ona pocieszała mnie i tłumaczyła, że porażki są nieprzyjemne, ale to jednocześnie lekcje na przyszłość. I że będę jeszcze trochę cierpiała, ale poczuję się lepiej. Mój homoseksualizm? Nie uważam go za coś dziwnego - mówiła w rozmowie z "Corriere della Sera"

O sile jej ataków przekonało się już kilka rywalek. Podczas mundialu rosyjska siatkarka Jewgienija Starcewa dostała piłką w twarz i musiała zostać odwieziona do szpitala. Siatkarka długo wyglądała na zamroczoną. Na szczęście po badaniach nie wykryto żadnych problemów zdrowotnych.

Siła w kobiecej siatkówce jest niezwykle ważna. Drużyny często budowane są wokół jednej liderki. Taką jest właśnie Egonu. To do niej w czwartek posyłana będzie większość piłek. Początek meczu Polski z Włochami zaplanowano na 20:30.

Zobacz także:
Mistrzostwa Europy siatkarek. Belgia - Polska. Paulina Maj-Erwardt: Takiego scenariusza nie zakładałyśmy
Mistrzostwa Europy siatkarek. Agnieszka Kąkolewska: Po meczu zawsze można gdybać

Źródło artykułu: