Mistrzostwa Europy siatkarzy. Pewna wygrana Francji. Fenomenalny Sokołow bohaterem Bułgarii

PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu od prawej: Cwetan Sokołow
PAP/EPA / GUILLAUME HORCAJUELO / Na zdjęciu od prawej: Cwetan Sokołow

Drugie zwycięstwo na ME siatkarzy zanotowała reprezentacja Francji. Trójkolorowi w trzech setach pokonali Grecję. Po niesamowitym pojedynku Bułgaria wygrała z Portugalią 3:1. Bohaterem był zdobywca aż 33 punktów, Cwetan Sokołow.

W pierwszym sobotnim spotkaniu grupy A współgospodarze turnieju, Francuzi podejmowali reprezentację Grecji. Wicemistrzowie Europy z 2009 roku bez najmniejszych problemów wygrali dwa pierwsze sety. Bardzo dobrze radzili sobie w przyjęciu zagrywki. Fenomenalną skuteczność prezentował atakujący Trójkolorowych, Stephen Boyer, który w całym meczu zdobył aż 25 punktów, z czego 23 w ataku (66 proc. skuteczności).

W trzeciej partii podopieczni Laurenta Tillie mieli dwie piłki meczowe (24:22). Rywale odrobili straty, ale w grze na przewagi musieli uznać wyższość wyżej notowanego przeciwnika. Co ciekawe zarówno w drugiej, jak i trzeciej partii na boisko w roli libero wchodził nominalny przyjmujący, Earvin Ngapeth.

Zdecydowanie bardziej wyrównany pojedynek stoczyły ze sobą reprezentacje Bułgarii oraz Portugalii. Początek meczu należał do siatkarzy prowadzonych przez Hugo Silvę. To oni jako pierwsi wypracowali sobie kilkupunktową przewagę (16:20). Bardzo dobre zawody rozgrywał przyjmujący Aluronu Virtu Warty Zawiercie, 28-letni Alexandre Ferreira. Końcówka premierowej odsłony należała jednak do Bułgarów, którzy wygrali ostatecznie do 23.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Wilfredo Leon skomentował brak gry w meczu z Estonią. Jest reakcja na decyzję Heynena

Role odwróciły się w drugim secie. Podopieczni Silvano Prandiego mimo dużego zapasu punktowego nad rywalem (18:11), zdołali go roztrwonić, przegrywając na przewagi (28:30). Podobna sytuacja mogła powtórzyć się w trzeciej partii. Mimo wyraźnego prowadzenia (13:6) Bułgarzy ponownie pozwolili dogonić się przeciwnikowi, jednak w decydujących fragmentach seta to oni zachowali więcej zimnej krwi (25:23). W czwartej partii postawili kropkę nad "i", zapisując na swoje konto kolejne zwycięstwo na mistrzostwach Europy.
 
Fenomenalne spotkanie zagrał atakujący Bułgarów, Cwetan Sokołow. 29-latek zdobył dla swojej drużyny aż 33 punkty (28/46 w ataku, 3 w zagrywce, 2 w bloku).

Grupa A (Montpellier)

Grecja - Francja 0:3 (14:25, 18:25, 24:26)

Grecja: Protopsaltis, Pelekoudas, Zoupani, Fragkos, Petreas, Filippov, Kokkinakis (libero) oraz Papalexiou, Voulkidis, Raptis, Zisis (libero).

Francja: Toniutti, Lyneel, Le Goff, Boyer, Tillie, Le Roux, Grebennikov (libero) oraz Rossard, Chinenyeze, Brizard, Ngapeth (libero).

Bułgaria - Portugalia 3:1 (25:23, 28:30, 25:23, 25:22)

Bułgaria: Gotsew, Sokołow, Skrimow, Josifow, Seganow, Atanasow, Salparow (libero) oraz Grozdanow, Penczew, Todorow, Dimitrow.

Portugalia: A.Ferreira, Teixeira, M.E.Ferreira, L.Martins, Cveticanin, Tavares, Fidalgo (libero) oraz Violas, Simoes, Cunha, P.Martins, Alvar (libero).

Tabela grupy A

MiejsceZespółMeczeZ-PPunktySety
1. Bułgaria 3 3-0 9 9:1
2. Francja 2 2-0 6 6:0
3. Włochy 2 2-0 6 6:1
4. Portugalia 2 0-2 0 1:6
5. Grecja 3 0-3 0 1:9
6. Rumunia 2 0-2 0 0:6

Czytaj także:
Puchar Świata kobiet wystartował. Brazylia lepsza od Serbii w hicie pierwszego dnia
Mistrzostwa Europy siatkarzy: Niemcy - Belgia wydarzeniem dnia. Starcie półfinalistów sprzed dwóch lat

Komentarze (0)