Mistrzostwa Europy siatkarzy: Rosja pokonała Turcję, ale nie uniknęła wpadki

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: radość siatkarzy reprezentacji Rosji
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: radość siatkarzy reprezentacji Rosji

Rosja rozpoczęła ME 2019 od zwycięstwa 3:1 z Turcją. Obrońca trofeum nie potrafił bezproblemowo wypunktować przeciwnika.

Rosja wygrała 16 z ostatnich 17 meczów w mistrzostwach Europy. Turcja zwyciężyła tylko w dwóch z 18 takich spotkań. Obrońca trofeum miał zamiar rządzić na boisku w Lublanie i szybko odprawić przeciwnika do szatni. Przegrany przez niego set był niespodziewanym zwrotem akcji.

Początkowo sytuacja nie wskazywała, że mecz potrwa dłużej niż trzy partie. W pierwszej Rosja zwyciężyła 25:13. Najbardziej spektakularnym wyczynem były cztery asy serwisowe Dmitrija Wołkowa. Wprowadził on piłkę do gry dziewięć razy i prawie co druga trafiła w pole Turcji. Będąca w cieniu żeńskiej reprezentacji drużyna Nedima Ozbeya takich argumentów nie miała. 15 procent pozytywnego przyjęcia sprawiało, że ofensywa Turcji wyglądała rozpaczliwie.

Czytaj także: Bez Bartosza Kurka, za to z Jakubem Kochanowskim. Znamy kadrę Polski na turniej

Faworyt rozprężył się w drugim secie. Zaczął dobrze, ale nagle przerwał bombardowanie, a Turcja pokazała, że nie jest chłopcem do bicia. Podbudowana coraz ciekawszymi akcjami i lepszym wynikiem drużyna znad Bosforu objęła prowadzenie. Głównie dzięki Adisowi Lagumdziji dokończyła dzieło, wykorzystała drugą piłkę setową i pokonała obrońcę trofeum 25:23. Turcja wygrała pierwszą rundę w historii konfrontacji z Rosją. Pierwsze zaskoczenie turnieju stało się faktem.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piotr Zieliński potrzebuje wstrząsu? "Nigdy nie był wkurzony"

W trzecim i w czwartym secie siatkarze z Rosji nie grali już na nerwach Tuomasa Sammelvuo i doprowadzili wynik meczu do stanu 3:1. Wygrali kolejno 25:17 i 25:15. Minimum 10 punktów w lepszym zespole zdobyli Dmitrij Wołkow, Iwan Jakowlew, Maksim Michajłow oraz Jegor Kliuka. W partiach wygranych mistrz Europy szybko budował przewagę i kontrolował wydarzenia.

W piątek Rosja zagra z Białorusią, a Turcja z Macedonią Północną. W tej samej grupie C rywalizują jeszcze Finlandia oraz Słowenia.

Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit

Turcja - Rosja 1:3 (13:25, 25:23, 17:25, 15:25)

Turcja: Karasu, Eksi, Unver, Gunes, Lagumdzija, Gulmezoglu, Done (libero), Mert (libero) oraz Keskin, Avci, Gungor, Savas, Toy, Ulu

Rosja: Wołkow, Wolwicz, Kobzar, Kliuka, Jakowlew, Michaiłow, Gołubew (libero) oraz Semyszew, Butko, Andriejew (libero)

Tabela grupy C:

MeczePunktySety
1. Rosja 1 3 3:1
2. Białoruś 0 0 0:0
3. Finlandia 0 0 0:0
4. Słowenia 0 0 0:0
5. Macedonia Północna 0 0 0:0
6. Turcja 1 0 1:3
Źródło artykułu: