Mistrzostwa Europy siatkarzy. Vital Heynen: Brak medalu będzie rozczarowaniem

Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: Vital Heynen
Newspix / Michał Stańczyk / Na zdjęciu: Vital Heynen

- Jeżeli nie zdobędziemy medalu, będę rozczarowany - mówi przed rozpoczęciem mistrzostw Europy trener reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn Vital Heynen.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek rozpocznie się kolejny wielki siatkarski turniej z udziałem reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni wezmą udział w mistrzostwach Europy i będą kandydatami do zdobycia medalu.

Aktualni mistrzowie świata trafili do grupy D, gdzie ich rywalami będą drużyny Holandii, Estonii, Ukrainy, Czech i Czarnogóry. Oczywiście wszyscy liczymy, że Polacy przejdą pierwszą fazę turnieju bez problemów i prawdziwa gra rozpocznie się później.

W to nie wątpi trener kadry Vital Heynen. W rozmowie z "Super Expressem" Belg przyznał wprost, że dla niego celem jest medal.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli



Sprawdź terminarz reprezentacji Polski na ME--->>>

- Jeśli nie zdobędziemy medalu, będę rozczarowany. Widzę jaki poziom prezentujemy na treningach, naprawdę przeciwnicy musieliby nas czymś mocno zaskoczyć. Jeżeli nie walczylibyśmy o podium mistrzostw Europy, to tego nie zrozumiem - wyznał.

W kadrze powołanej przez belgijskiego szkoleniowca zabrakło Bartosza Kurka, który wciąż nie doszedł jeszcze do optymalnej formy po kontuzji kręgosłupa, którą leczy od kwietnia.

- Bartek nie jest jeszcze gotowy. Pracował ciężko, a najważniejsza wiadomość jest taka, że nie odczuwał żadnych dolegliwości pleców. Oczywiście jest na razie daleko od poziomu z mundialu - ocenił Heynen, który liczy, że MVP ostatnich MŚ będzie gotowy na październikowy Puchar Świata w Japonii.

- Widzę duże szanse, by był gotowy na Puchar Świata. To nie znaczy, że będzie w topowej dyspozycji na Japonię, ale potrzebuje grania, a ten turniej bardzo mu się przyda - dodał.

Tu obejrzysz mecze reprezentacji Polski na ME. Sprawdź--->>>

Heynen zapowiedział również, ze w pierwszych spotkaniach jego drużyna może nie spisywać się jeszcze rewelacyjnie. Wszystko jest jednak zaplanowane tak, żeby najwyższą formę prezentować w decydujących meczach.

- Na rywali z wyższej półki możemy trafić najwcześniej w ćwierćfinale, wtedy możemy się spotkać z Serbią lub Niemcami. Ale nie lekceważyłbym Estonii, Holandii i Czech. Przy słabszym dniu zawsze można zaliczyć wpadkę. Plan jest taki, by najlepiej wyglądać w końcówce mistrzostw, a nie na początku - zakończył.

Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają w piątek, a ich rywalem będzie Estonia.

Komentarze (1)
avatar
Godfather-Darth Vader
12.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jabol musi odejść.