Puchar Świata siatkarzy. USA - Polska. Fabian Drzyzga: Nie przyjechaliśmy do Japonii na wycieczkę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Fabian Drzyzga
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Fabian Drzyzga

- Naszym celem jest medal na Pucharze Świata. Nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę, tylko na poważne granie i budowanie drużyny pod igrzyska olimpijskie w Tokio - powiedział rozgrywający reprezentacji Polski, Fabian Drzyzga.

Po dniu przerwy w Pucharze Świata, polscy siatkarze zmierzą się piątek, 4 października z reprezentacją USA (godz. 8:00 czasu polskiego). Podopieczni Johna Speraw'a mają już na swoim koncie niespodziewaną porażkę z Argentyną (2:3) i mecz z Biało-Czerwonymi będzie dla nich kluczowy, w kontekście dalszej walki o czołowe miejsce w turnieju.

- Dla Amerykanów będzie to właściwie mecz o przetrwanie, gdyż zanotowali już jedną porażkę. Z kolei dla naszej grupy zawodników, grających na mistrzostwach Europy będzie to dopiero wejście w turniej. Naszym celem jest medal na Pucharze Świata. Nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę, tylko na poważne granie i budowanie drużyny pod igrzyska olimpijskie w Tokio - zaznaczył Fabian Drzyzga, w rozmowie z Polsatem Sport.

29-latek wskazał główną broń brązowych medalistów ubiegłorocznych mistrzostw świata, która charakteryzuje grę tej ekipy. Rozgrywający reprezentacji Polski wymienił także najlepszego według niego zawodnika Jankesów.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Wygrzebaliśmy się z bagna i cieszymy się z brązu

- Według mnie jest to najlepsza reprezentacja, funkcjonująca w systemie blok-obrona. Poza tym nie widzę niczego specjalnego w grze tej drużyny. Resztę elementów mają na normalnym poziomie. Kluczem będzie nasza skuteczność w ataku oraz odrzucenie ich siatki naszą zagrywką. Jeśli chodzi o największą ich gwiazdę, moim zdaniem jest to libero, Erik Shoji. Wykonuje im robotę zarówno w przyjęciu, jak i obronie. Wówczas wszyscy dookoła mają duży spokój - wyjaśnił.

Drzyzga, wspólnie z kilkoma kolegami doleciał do Japonii tuż po wywalczeniu trzeciego miejsca na niedawno zakończonych mistrzostwach Europy. Mecz z Amerykanami będzie dla nich pierwszym spotkaniem podczas rywalizacji w Pucharze Świata.

- Trener dał nam trzy dni wolnego, więc mogliśmy delikatnie poświętować zdobycie brązowego medalu. Dziś mieliśmy pierwszy trening w meczowej hali. Jesteśmy w miarę gotowi. Najważniejsze, że dopisuje zdrowie - zakończył Drzyzga.

Czytaj także:
Puchar Świata siatkarzy. Polska - Japonia. Bardzo dobry mecz środkowych. Powrót Bartosza Kurka (oceny)
Puchar Świata siatkarzy. Damian Dacewicz: Kurek najlepszą dyspozycję ma przed sobą

Komentarze (0)